Artykuły

Janulka na opak wywrócona

"Janulkę, córkę Fizdejki" Witkacy napisał w 1923 roku. Aż trudno uwierzyć, bo dramat to ilustracja naszych czasów. Z tego kapelusza każdy może wyciągnąć coś innego. Sen o niechcianej władzy, podstawowe egzystencjalne pytania, kreowanie nowych światów, albo ich deformację.

W wydaniu Teatru Exodus to rzeczywistość przenicowana. Reżyser Katarzyna Dąbrowska wywraca ją podszewką do góry. Podkreśla to prosty chwyt formalny - role męskie grają kobiety, a żeńskie mężczyźni (w realnym życiu też coraz częściej mamy z tym do czynienia). Ten zabieg trafnie podkreśla względność rzeczy świata tego.

Treść sztuki w dużym skrócie sprowadza się do chwilowego skoku w alternatywne życie. Kniazia Eugeniusza Fizdejko (Anna Goszczyńska, jak zawsze w znakomitej dyspozycji) i jego córkę Janulkę (błyskotliwa rola Konrada Gortada) czeka przemiana. Obawiają się jej, ale czują, że jest nieuchronna. On deklaruje, że męczy się potwornie niedosytem samego siebie i chciałby być wszystkim, objąć cały wszechświat, być "artystą we wszystkich rodzajach sztuki". Ona marzy, by być świętą i ladacznicą w jednym.

Dręczy ich ten sam problem, co nas współczesnych. Wieczne niespełnienie, pogoń za zmianą, pragnienie dotknięcia wszystkiego i bycia każdym to przecież znak naszych czasów. Chcemy wyssać życie do cna. Marzymy, żeby było jak gra komputerowa, w której każdy ma do dyspozycji kilka wcieleń. Witkacowski Wielki Mistrz (dojrzała i przewrotna Bożena Zagórska - Arumińska), specjalizujący się w stwarzaniu nowego "ja", spełnia te pragnienia. "Nauczę was prawdziwej techniki urojonego życia" - obiecuje i słowa dotrzymuje. Mamy nowego Fizdejkę - koronowanego na króla i nową, pełną wyuzdanych pragnień Janulkę. Ale przepoczwarzony Fizdejko męczy się w nowym wydaniu. Kona z nudów, bo władza ma wątpliwy urok. To nudne podpisywanie papierów, nawet egzekucja poddanych stanowi tylko chwilową rozrywkę. Świat kołem się toczy, wczorajszy książę jest kelnerem, wszystko błyskawicznie pogrąża się w zbydlęceniu, nic nie przynosi spełnienia. Ot, zwyczajny przesyt. Władza nudzi, metafizyka nudzi, najlepiej uciec w sen, jak Elza Fizdejkowa (dobra soczysta rola Pawła Zdziarskiego). Fizdejko też pragnie tylko zasnąć i zapomnieć. Na szczęście kolejna odmiana losu - czy może przebudzenie - przynosi mu posadę nadleśnego. Spróbował królowania, i wystarczy. Teraz może oddać się beztrosce. Jego córkę też nie nęcą szczyty władzy, woli proste życie.

Skończył się krótki sen o lepszym życiu. Halucynacyjny incydent, jak z XXI wieku, przerysowany, w oparach popkultury, czytaj absurdu. Czas na przyziemną codzienność. "Wszystko sprowadza się do tego pytania: jak żyć? Jak najistotniej przeżyć siebie?" - zaskakująco prosto stwierdza Witkacy słowami Fizdejki. I dodaje: "Wszystko, co robimy, jest czystą dekoracją na tle naszej własnej nicości."

Reżyser zaserwował widzom pomieszanie sensów, epok (świetne kostiumy zaprojektowała i uszyła Anna Goszczyńska), żonglerkę jawą i snem, męskością i kobiecością, egzystencjalną tragedią i kpiną. Teatr Exodus intuicyjnie czuje taką konwencję. Poziom gry był wyrównany, a każdy z aktorów miał możliwość zaprezentowania specialite de la maison. Mariola Szczygielska w roli starego miliardera Bernarda v. Plasewitza, ojca Elzy, jak zwykle była nieodparcie zabawna, to urodzona aktorka komediowa. Kaja Kamińska (książę Alfred de La Tréfouille), Radek Wiernicki (księżna Amalia de La Tréfouille) stworzyli interesującą sceniczną parę. Debiutanci: Katarzyna Frankowska (Der Zipfel), Olga Purzycka (Joël Kranz) oraz Mateusz Matosek i Rafał Kaczorek (Panny) dotrzymali kroku bardziej doświadczonym. Wszyscy stanowili ucieleśnienie witkacowskich obsesji, od 11 lat trafnie odczytywanych przez Katarzynę Dąbrowską.

Premiera miała miejsce 13 czerwca na scenie Centrum Kultury i Sztuki. Wystawienie dramatu było możliwe dzięki dofinansowaniu przez Prezydenta Miasta Ciechanów, jakie w drodze konkursu otrzymało Stowarzyszenie Akademia Kultury.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji