Artykuły

Fredrowska prapremiera

Trzy jednoaktówki Aleksandra Fredry reżyseruje w Teatrze Polskim Andrzej Łapicki. Wystawione zostaną "Intryga naprędce, czyli Nie ma złego bez dobrego", "Pierwsza lepsza, czyli Nauka Zbawienna" i "Nikt mnie nie zna". Premiera w sobotę. - Po propozycji, żebym wyreżyserował coś Fredry, zacząłem się zastanawiać, czy udałoby się skomponować taki wieczór, który byłby prapremierą. Okazuje się, że jest taka sztuczka Fredry, która nigdy nie była w Warszawie grana. To "Intryga naprędce, czyli Nie ma złego bez dobrego", była ona grana we Lwowie, potem wystawiano ją tu i ówdzie, ale konsekwentnie omijano Warszawę - mówi Andrzej Łapicki.

Reżyser postanowił dołączyć do "Intrygi..." jeszcze dwie jednoaktówki, które łączy wspólna cecha - "przebieranka". W trzech sztukach, jakie zaproponuje widzom Andrzej Łapicki, bohaterowie przebierają się i udają kogoś innego. - To prowokuje do zabawy konwencją, a ja to bardzo lubię i zwykle staram się to robić tak, żeby Fredry nie aranżować. Doszukuję się w nim rzeczy zabawnych - dodaje reżyser.

Wszystkie przygotowywane jednoaktówki spaja również temat miłości. W tym wypadku będzie to miłość młodych.

Po raz kolejny, wystawiając sztuki Fredry, Andrzej Łapicki zaprosił do współpracy Łucję Kossakowską, która przygotowuje scenografię.

Muzyka - Andrzej Kurylewicz, choreografia - Emil Wesołowski.

Na scenie Teatru Polskiego zobaczymy m.in.: Izabellę Bukowską, Zuzannę Lipiec, Piotra Bąka, Wiesława Gołasa, Wiesława Michnikowskiego, Janusza Zakrzeńskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji