Dziennik podróży objazdowego spektaklu "Pippi Pończoszanka"
Co powoduje, że nasza Pippi jest zupełnie inna? Ano - możliwości, które daje cyrkowy namiot i które reżyser Dworakowski skrupulatnie wykorzystuje. Bo gdzie indziej Pippi może wspinać się po tissue do swojej mamy, która wisi na trapezie? W Łodzi reakcje były ogniste. Wystartowaliśmy! - relacjonuje Justyna Czarnota.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.