Artykuły

Szczecin. Baletowa namiętność

Spektakl, będący pierwszą po wielu latach inscenizacją baletową szczecińskiej Opery na Zamku, w której tancerzom towarzyszyć ma muzyka wykonywana na żywo, będzie można obejrzeć już od piątku. W tym dniu bowiem przewidziana jest premiera przedstawienia dla dorosłych - "Odcienie namiętności".

Spektakl ma się składać z dwóch części, na który ztożą się stawne utwory: "Czarodziejska miłość" Manuela de Falli i "Carmen Suita" Rodiona Szczedrina, skomponowana na kanwie popularnej opery Bizeta. Autorem choreografii do pierwszej z nich jest Yaroslav Ivanenko, który jest dyrektorem artystycznym Kilońskiego Baletu, z kolei drugiej - Jacek Tyski, wybitny artysta pracujący dotąd m.in, dla Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Orkiestrą będzie z kolei dyrygował Paweł Kotła, artysta pochodzący ze Szczecina, obecnie pracujący prawie wyłącznie za granicą, głównie w Wielkiej Brytanii.

Jacek Tyski jest solistą Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Od kilku lat pracuje też jako choreograf. Bratm.in. udział w warsztatach choreograficznych Polskiego Baletu Narodowego i na zamówienie tej sceny zrealizował jednoaktową choreografię "W poszukiwaniu kolorów" do muzyki Grażyny Bacewicz. Obecnie przygotowuje balet autorski wedfug "Hamleta" Szekspira, którego premierę na scenie kameralnej Teatru Wielkiego - Opery Narodowej zaplanowano na jesień tego roku.

Yaroslav lvanenko to ukraiński tancerz, który występował na scenach w Japonii, Niemczech, USAf Anglii, Portugalii i Ukrainy Od 2011 roku jest dyrektorem artystycznym i choreografem Kilońskiego Baletu, dla którego stworzył autorskie wersje m.in. "Dziadka do orzechów" Czajkowskiego czy "Trzech sióstr" Czechowa. Jako choreograf pracował w Niemczech, Japonii i Stowacji, a teraz - po raz pierwszy - w Polsce, przy szczecińskiej inscenizacji

losy wspomnianej suity. Otóż pomysłodawczynią utworu jest legendarna rosyjska balerina Maja Plisiecka. Tancerka zapragnęła wcielić się w postać sławnej andaluzyjskiej femme fatale i dlatego zwróciła się z prośbą o skomponowanie partytury do samego Dymitra Szostakowicza. Ten jednak odmówił. Tak też postąpił Aram Chaczaturian. Dlatego dzieło stworzył mąż Plisieckiej - Rodion Szczedrin, który mocno przekomponował muzykę Bizeta, m.in. redukując skład orkiestry wyłącznie do smyczków i rozbudowanej perkusji. Utwór początkowo budził ogromne kontrowersje. Zarzucano mu nawet sprofanowanie muzyki francuskiego kompozytora.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji