Artykuły

Lublin. Bez dyskusji o rezygnacji prof. Kolbuszewskiej

Nie będzie dyskusji nad rezygnacją z funkcji prof. Kolbuszewskiej, byłej prodziekan Wydziału Nauk Humanistycznych KUL, której podpis pod listem przeciwko odwołaniu z funkcji dyrektorki teatru z Poznania wywołał na nią gwałtowny atak.

Prof. Zofia Kolbuszewska z Instytutu Filologii Angielskiej KUL była jednym z sygnatariuszy listu przeciwko pomysłowi odwołania z funkcji szefowej Teatru Ósmego Dnia z Poznania. Ewa Wójciak na Facebooku wulgarnie obraziła papieża Franciszka.

Kolbuszewska wraz z 200 sygnatariuszami pisma nie zgadzała się na to, by konsekwencją prywatnej wypowiedzi Wójciak miała być utrata przez nią funkcji. Autorzy listu podkreślali jej wieloletnie zaangażowanie na rzecz mającego renomę teatru.

Podpis Kolbuszewskiej został osobliwie zinterpretowany przez ultrakatolicki portal Fronda.pl, który uznał, że skoro pani profesor nie podoba się pomysł odwołania z funkcji dyrektorki teatru, to "uważa ona, że można nazwać papieża ch...". Sama Kolbuszewska w wydanym oświadczeniu tłumaczyła, że nie zgadza się z wypowiedzią Wójciak i jej nie popiera, a podpisała list, protestując przeciwko pomysłowi zwolnienia dyrektorki z funkcji. To jednak nie ostudziło emocji. Na Facebooku powstała strona "Prof. Zofia Kolbuszewska z KUL-u broni nazwania Papieża ch...!", a na uczelnię zaczęły przychodzić maile, których autorzy domagali się zwolnienia pani profesor z pracy.

Pod koniec marca, po spotkaniu z rektorem KUL, prof. Antonim Dębińskim, prof. Kolbuszewska zrezygnowała z funkcji prodziekana do spraw nauki i kontaktów z zagranicą wydziału nauk humanistycznych.

Funkcję tę pełniła od wiosny ubiegłego roku. Wtedy też - zgodnie z przepisami - jej kandydaturę zgłosił nowo wybrany dziekan wydziału prof. Hubert Łaszkiewicz, została przyjęta głosami członków rady. Wydawało się oczywiste, że rada zajmie się też przyjęciem rezygnacji z funkcji prof. Kolbuszewskiej. Rada zbierze się jutro, ale tym tematem zajmować się nie będzie. Powód?

- Prawnicy uczelni uznali, że nie ma takiej potrzeby. Pani profesor sama wyraziła wolę rezygnacji. Skoro nie chce pełnić tej funkcji, trudno z tym dyskutować. Konsultacja z radą nie jest więc potrzebna - mówi Lidia Jaskuła, rzeczniczka KUL.

W ubiegłym tygodniu dziekan wydziału przyjął rezygnację prof. Kolbuszewskiej.

- Uczelnia wybrała wariant, który pozwoliłby na uniknięcie kłopotliwej dyskusji na radzie wydziału. Wydaje mi się to oczywiste. KUL chce, by ten temat jak najszybciej się zakończył, zwłaszcza po tym niebywałym ataku na panią profesor - mówi "Gazecie" jeden z członków rady.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji