Pożegnanie z Wrocławiem (fragm.)
Pogodny humanizm reżyserii Skuszanki stanowi kontrapunkt dla dramatycznych prac Jerzego Krasowskiego, drugiego reżysera wrocławskich teatrów. W "Pogrzebie po polsku" pokazał on widowni niepokojące konstatacje o moralności przeciętnego obywatela. W "Końcówce" - zatrważające przemyślenia o postawie człowieka wobec innych i wobec życia, równocześnie prowadząc zmagania z materią teatru, z zasady oporną filozoficznym rozważaniom i nieprzystawalną do liryzmu.
W "Pogrzebie po polsku", w formie po części przypominającej kabaret, po części teatr studencki, zawarł Krasowski satyrę na współczesnego "Kowalskiego", jego życiorys, jego moralność oraz mentalność otoczenia. A zarazem dał wyzwanie sztuce teatralnej, która zajęta artystowskim doskonaleniem własnego warsztatu, odbiegła od życia, stała się odtwórcza, naśladowcza, epigońska, choć na sztandarze obok hasła "sztuka" wypisała dużymi literami: "awangardowa".