Artykuły

Gorzów Wlkp. Teatr Osterwy stawia na młodych

Ruszył program "U Osterwy". Teatr proponuje w nim spektakle czy warsztaty dla dzieci i młodzieży. A na wszystko ma oko kuratorium oświaty.

Kasia Molka uczy się w pierwszej klasie Gimnazjum nr 13 przy Szwoleżerów i, jak mało kto, zna się na teatrze. - Często chodzę z babcią na spektakle. Ostatnio widziałam "Romea i Julię". Wcześniej "Krzyk", "Norymbergę". Myślę też, czy by się nie zapisać do Studia Teatralnego - mówiła nam gimnazjalistka. Wczoraj razem z klasą była w teatrze, żeby zobaczyć go od kuchni. Młodzi mogli porozmawiać z reżyserem, wejść na scenę, spróbować zagrać jak aktorzy. To była jednorazowa wizyta w ramach akcji "Dotknij teatru", która odbywa się w całej Polsce z okazji międzynarodowego teatralnego święta (jest obchodzone 27 marca). Ale Kasia i jej koledzy w ogóle częściej teraz będą na przedstawieniach, bo biorą udział w programie edukacyjnym "U Osterwy".

- Wiem, o co chodzi. Miałam nawet okazję być na spotkaniu. Program zapowiada się bardzo ciekawie - ocenia Aldona Ułasowiec, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Strzelcach Kraj. Pomysł chwali też Jolanta Raburska, wicedyrektorka Zespołu Szkół nr 13 w Gorzowie.

Program "U Osterwy" to teatralna edukacja od a do z. Spektakle przygotowywane z myślą o dzieciach i młodzieży, ale też zapoznawanie młodych z całym teatralnym zapleczem. Uczniowie mają bywać na próbach, w teatralnych pracowniach, spotykać się z reżyserami, scenografami i innymi twórcami, sami mają przygotowywać przedstawienia, brać udział w dyskusjach. Propozycje dla uczniów uzupełnia oferta dla nauczycieli i tak jak młodzi widzowie mają bywać w teatrze, tak też teatr będzie bywał u nich.

- Nasi uczniowie biorą już udział w edukacji filmowej, którą oferuje Miejski Ośrodek Sztuki. Teraz filharmonia weszła z edukacją muzyczną. Brakowało kompleksowej edukacji teatralnej - mówi dyr. Raburska. Dyrektorka szkoły w Strzelcach dodaje jeszcze, że wizyty uczniów u Osterwy to też przygotowywanie ich do życia. - Chodzi o to, żeby jako dorośli ludzie też przychodzili do teatru - tłumaczy.

Na program teatru ma oko Lubuskie Kuratorium Oświaty, bo w pewnym stopniu też go tworzyło. - Teatr zaprosił ludzi edukacji, żeby się wspólnie zastanowili, co proponować dzieciom i młodzieży. Powstał z tego oryginalny program i teraz najważniejsze, żeby to nie była jednorazowa akcji. Dlatego będziemy monitorować, jak ten projekt jest realizowany - zapowiada wicekurator Radosław Wróblewski. A pierwszą sztuką zrealizowaną dla uczniów są "Chłopcy z placu broni". Kolejną będzie "Ten obcy".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji