Artykuły

Trzeba odkleić etykietki

- Patrząc dziś na grupę artystów, z którymi mam szczęście i przyjemność pracować, widzę, że mają coś, co spotyka się niezwykle rzadko nie tylko w skali Polski, ale i w skali świata - są nie tylko znakomicie przygotowanymi technicznie i sprawnymi tancerzami, ale mają także ogromne umiejętności aktorskie - mówi IZADORA WEISS, choreografka, dyrektorka artystyczna Bałtyckiego Teatru Tańca w Gdańsku.

Przemysław Gulda: Pierwsza część pani najnowszej realizacji będzie nową wersją spektaklu "Out"? Skąd pomysł na taki, że użyję modnego słowa, często stosowanego ostatnio wobec tego typu przedsięwzięć, remiks tamtego przedstawienia? I jaki jest jego cel?

Izadora Weiss: "Out" to była pierwsza premiera, jaką zrealizowałam pod szyldem Bałtyckiego Teatru Tańca, pierwszy raz pokazaliśmy ją w 2010 r. Postanowiłam po kilku latach przygotować jej wersję bardziej skondensowaną. Dzięki temu będzie jeszcze mocniej dotykać głównych tematów, o których chciałam się za pomocą tej realizacji wypowiedzieć: śmierci i samotności jednostki w tłumie, tego mechanizmu, który sprawia, że współczesny człowiek, otoczony najnowszymi technologiami, bardzo często jest zupełnie sam. Współczesnemu człowiekowi brakuje umiejętności skupienia się na samym sobie, celebrowania każdego momentu swojego życia i cieszenia się nim.

Druga część spektaklu, "Cool Fire", to jednak zupełnie nowy materiał?

- Tak, to całkiem nowa rzecz, przygotowana specjalnie z myślą o zespole Bałtyckiego Teatru Tańca. Wykorzystałam w niej muzykę Nigela Kennedy'ego, inspirowaną utworami Jimiego Hendrbca, podczas spektaklu będzie można też usłyszeć jeden z utworów tego legendarnego gitarzysty. Główna myśl spektaklu jest taka, że często oceniamy innych po wyglądzie, na pierwszy rzut oka, sugerując się pozorami, przyklejamy ludziom etykietki, których potem nie umiemyjuż odkleić. To historia spotkania dwóch grup zupełnie, wydawałoby się, innych ludzi. Konfrontacja, mecz. Ale nagle wszyscy zdejmują ubrania i pozbywają się związanych z nimi stereotypów. Okazują się bardzo podobni do siebie: głodni życia, łaknący tych samych wrażeń i emocji. Stają się jednym wspólnym, pulsującym ciałem, emanacją radości.

Czyli natura wygrywa z kulturą? Fizjologia wygrywa ze wszystkim, co sobie na niej nadbudowujemy?

- W jakimś sensie tak. Wygrywa to, co najbardziej pierwotne, to, co człowiek ma w sobie najbardziej wartościowego, wygrywa najprostsza, najzwyklejsza potrzeba kontaktu. Bo fizyczny kontakt między ludźmi jest najważniejszy, przebija na głowę wszystko: telefony komórkowe, facebooki, najróżniejsze komunikatory, dzięki którym spotykamy się jedynie wirtualnie. Tylko kontakt fizyczny naprawdę sprawia, że mocniej bije nam serce, wszystkie inne formy to tylko substytuty.

Ten spektakl będzie w pewnym sensie podsumowaniem czterech lat pani pracy z Bałtyckim Teatrem Tańca. Co najważniejszego zdarzyło się w tym czasie?

- Za wcześnie na podsumowanie, ale przeszliśmy wspólnie przez te lata długą drogę. Najważniejszą próbą było w tym okresie "Święto wiosny" Strawińskiego. Jestem zdania, że jeśli zespół jest w stanie temu sprostać, to świadczy o jego wysokiej jakości. Ta realizacja wyznacza pewien pułap, wyznacza poziom możliwości. Drugim ważnym momentem była współpraca z Jirim Kylianem. A jeszcze bardziej fakt, że zgodził się on zrealizować z nami kolejny spektakl. Kiedy taki mistrz chce do nas wrócić i znowu z nami pracować, to stanowi najlepsze potwierdzenie klasy zespołu. Patrząc dziś na grupę artystów, z którymi mam szczęście i przyjemność pracować, widzę, że mają coś, co spotyka się niezwykle rzadko nie tylko w skali Polski, ale i w skali świata - są nie tylko znakomicie przygotowanymi technicznie i sprawnymi tancerzami, ale mają także ogromne umiejętności aktorskie. To, że mogę czuć ich wsparcie i zaufanie, to dla mnie naprawdę wielki honor. Podczas każdej naszej wspólnej realizacji czuję bardzo mocno, jak dużo emocji dają od siebie. Wiem od razu, że to dla nich coś zdecydowanie więcej niż tylko odtańczenie swoich partii. Dzięki temu znakomicie nam się ze sobą pracuje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji