Artykuły

Tramwaj zwany pożądaniem

Jego sztuki dzielą francuską publiczność na widzów zachwyconych i oburzonych. Jednak to właśnie we Francji najczęściej oklaskują jego spektakle i tam wzbudzają one największe kontrowersje. Na początku lutego w paryskim teatrze Odeon odbyła się premiera "Tramwaju zwanego pożądaniem" Tennessee Williamsa w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego.

W roli Blanche Dubois wystąpiła francuska aktorka Isabelle Huppert. Stanleya Kowalskiego zagrał Andrzej Chyra. "Tramwaj..." będzie grany w stolicy Francji przez dwa miesiące. Następnie wyruszy na europejskie tournée - począwszy od Warszawy (w kwietniu będzie wystawiany w Teatrze Nowym), przez m.in. Berlin, Luksemburg i Amsterdam po Genewę.

Krzysztof Warlikowski podkreśla, że proponuje nową wersję słynnej sztuki. Zdobycie biletów na spektakl graniczy z cudem. Paryska inscenizacja opowiada historię neurotycznej, rozchwianej emocjonalnie Blanche Dubois, która pewnego dnia przybywa do Nowego Orleanu do domu swej siostry Stelli i jej męża Stanleya Kowalskiego, Amerykanina o polskich korzeniach. Przedłużająca się wizyta powoduje rosnące napięcie między bohaterami, które nieubłaganie doprowadza do dramatycznego końca. Najbardziej znaną ekranizacją "Tramwaju..." jest amerykański film Elii Kazana z 1951 roku, w którym pamiętne role zagrali Vivien Leigh (Blanche) i Marlon Brando (Kowalski).

Andrzej Chyra przyznał, że przygotowania do roli Stanleya po francusku zajęły mu ponad rok. "To było coś szalonego. Zaczynałem od zera, bo przed próbami nie znałem wcale francuskiego. Tylko dlatego się zdecydowałem na tę rolę, że Kowalski może mieć akcent, bo jest emigrantem. Niedoskonałość językowa nie jest tu wielkim problemem", mówi. Przeszedł specjalny kurs francuskiego, a potem dostał także osobistego coacha, który szlifował przed premierą jego umiejętności językowe. Pytany o pracę ze znaną francuską aktorką Isabelle Huppert, polski aktor odparł, że bardzo się cieszy z tego spotkania. "Zawsze uważałem Isabelle za jedną z najlepszych aktorek europejskich czy nawet światowych", podkreślił, dodając przy tym, że Huppert nie ma w sobie nic z gwiazdorstwa. "Ona ma w sobie niebywałą przestrzeń, jest w pracy bardzo otwarta, choć niekoniecznie bardzo wylewna", twierdzi Chyra.

Spektakl został wyprodukowany przez Teatr Nowy w Warszawie oraz Théâtre de l'Odéon w Paryżu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji