Opole. Maciej Kowalczyk zrezygnował z "Braci i sióstr"
Aktor znany z roli Magika w filmie "Jesteś Bogiem" kilka dni przed premierą spektaklu w teatrze Kochanowskiego zrezygnował z udziału w przedstawieniu.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu na antenie radiowej Trójki aktor mówił, że jest bardzo zajęty pracą w opolskim teatrze, gdzie przygotowuje się do spektaklu "Bracia i siostry" w reżyserii Mai Kleczewskiej. Z powodu prób Marcin Kowalczyk [na zdjęciu] nie uczestniczył m.in. w spotkaniu z aktorami nominowanymi do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego w warszawskim Empiku. Na opolskiej scenie w sobotę miał wystąpić obok innych zaproszonych do Opola aktorów: Sylwii Zmitrowicz, Krzysztofa Raczkowskiego i Dawida Ogrodnika. Jak się okazało, kilka dni przed premierą Kowalczyk wyjechał z Opola.
- Pan Marcin w toku prób zrezygnował z udziału w przedstawieniu. Takie sytuacje się zdarzają, choć decyzja była dla nas zaskoczeniem - mówi Katarzyna Dudek, rzeczniczka prasowa Teatru Kochanowskiego, nie podając powodów decyzji Kowalczyka. Sam aktor odmówił komentarza w tej sprawie.
- Mimo jego nieobecności zespół aktorów oraz twórców dołożył wszelkich starań, by spektakl zachował swój zaplanowany kształt sceniczny - dodaje Katarzyna Dudek.
Jak zauważa, rola, którą miał zagrać na scenie, podobnie jak innych aktorów, nie była 'upostaciowiona', ponieważ spektakl nie jest wierną kopią "Braci Karamazow" Fiodora Dostojewskiego i "Trzech sióstr" Antoniego Czechowa, tylko jest nimi inspirowany. Kwestie, które miał wypowiadać Marcin Kowalczyk, zostały rozdzielone pomiędzy dwóch innych aktorów.