Artykuły

Nie ma jak w domu

- Chyba pójdę się położyć - te słowa niczym refren powtarzają bohaterowie sztuki Jona Fosse, która w sobotę miała premierę na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego. W ten sposób zagłuszają prawdziwe uczucia. Zupełnie jak w przeciętnej rodzinie.

Tyle że spektakl Tomasza Mana nie­co trąci sztucznością. "Imię" jest dramatem niezwykle kameralnym, wręcz ascetycznym. Nie ma tu zbędnych słów, gestów, przed­miotów. Jakbyśmy zajrzeli na chwilę przez okno do jednego z mieszkań. (Któż z nas nie miał kiedyś ochoty te­go zrobić?).

A tam rodzina jakich wiele. Schoro­wana, gadająca o byle czym Matka (Halina Śmiela-Jacobson). Milczący, wiecznie zmęczony Ojciec (Edwin Petrykat). I dorastające córki, które wciąż stwarzają problemy. Starsza wróciła właśnie po roku do domu i jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Nie wie, co ze sobą zrobić. Nienawidzi sie­bie i tego domu. Czuje, że ojciec dziecka raczej jej nie kocha. A na stwierdzenie, że ona wkrótce za­cznie rodzić, odpowiada głupio: "Faj­nie będzie". Mieszkańcy rzucają do siebie puste słowa o jedzeniu i po­godzie, ale nie potrafią okazać uczuć. Najłatwiej pójść się położyć albo trza­snąć drzwiami.

Ale kiedy w grę wchodzi prawdziwe życie, bardzo łatwo o sztuczność. Nie ustrzegli się tego także aktorzy Teatru Polskiego. Autentycznie wypadła je­dynie Joanna Pierzak jako Siostra.

Natomiast młodziutka Dominika Figurska w roli nastoletniej, przyszłej matki - momentami świetna, ale chy­ba nie do końca wczuła się w rolę. W pewnym sensie przypominała py­skatą Dominique Swain z filmowej "Lolity" Lyne'a.

Ale świetnie napisana sztuka nor­weskiego dramaturga nie pozwala na obojętność. Daje do myślenia, po­kazuje, jak nie powinno się żyć. Dlate­go urywa się nagle, bez pointy, jakby ktoś zasunął żaluzje. Zakończenie do­pisze samo życie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji