Łódź. Premiery 2013 w cieniu budżetowych cięć
Urząd Miasta Łodzi i Urząd Marszałkowski okroiły budżety samorządowych instytucji kultury na 2013 rok. Zmniejszenie dotacji o blisko 10 procent nie może nie wywołać negatywnych skutków.
O reperkusjach przekonamy się bardzo szybko - póki co spróbujemy jednak cieszyć się tym, co pewne, czyli spektaklami, których premiery zaplanowane zostały na styczeń nowego roku.
Łódzkie premiery teatralne w 2013 roku w cieniu budżetowych cięć
Na początek - spektakl dyplomowy Anety Groszyńskiej, studentki reżyserii w warszawskiej Akademii Teatralnej. Już 5 stycznia na deskach Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi zobaczymy jej realizację sztuki Stephena Balbera "Tape" [na zdjęciu].
Jon, ambitny filmowiec, i Vincent, strażak i handlarz narkotykami, spotykają się w hotelowym pokoju. Wspominanie liceum zmienia się w kłótnię, której osią jest była dziewczyna Jona, Amy.
Jaką rolę odgrywa w sprawie nagranie na taśmie, zarejestrowane na imprezie w liceum?
- To bardzo szczególny trójkąt, choć nie wiem czy nazywanie go miłosnym to nie za wiele - mówi Aneta Groszyńska.
Na scenie zobaczymy studentów łódzkiej filmówki: Konrada Łaszewskiego, Karola Puciatego i Delfinę Wilkońską. Spektakl powstaje w kooperacji z PWSFTViT w Łodzi i AT w Warszawie.
Widowiskowość koncertu z magią teatru scali miscenium rockowego "Łajza", w którym artystów Teatru Muzycznego wspierać będzie zespół Normalsi. Premiera już 11 stycznia. Scenariusz do tego widowiska tanecznego powstał na podstawie tekstów piosenek Normalsów i tworzy opowieść o losach znalezionego na ulicy chłopaka. Partytura zaś połączy rocka i utwory Jana Sebastiana Bacha, wykonywane przez utalentowanego skrzypka Michała Jelonka.
Na Małej Scenie Teatru Powszechnego Waldemar Raźniak wyreżyseruje "Scenę na wypadek deszczu" Olivera Cottona, angielskiegp dramatopisarza i aktora. Absurdalna historia o przedłużających się zdjęciach do filmu o podboju Azteków, w którym Meksyk udawany jest przez Hiszpanię, a w skorumpowanego jezuitę wciela się aktor angielski, to dla Cottona okazja do refleksji nad ułudą "amerykańskiego snu" i powszechną komercjalizacją kultury. Na scenie lubiani aktorzy: Jacek Łuczak, Jan Wojciech Poradowski i Marek Ślosarski. Prapremiera 12 i 13 stycznia.
Arcydzieło światowej literatury, "Braci Karamazow" Fiodora Dostojewskiego, ujrzymy już 18 i 19 stycznia na Scenie Kameralnej Teatru im. S. Jaracza. To historia rodziny, w której dochodzi do zbrodni. Staje się to okazją do penetrowania zakamarków duszy ludzkiej, stawiania odwiecznych pytań o naturę Boga i zła, miłości i wiary.
- W gronie pięciu mężczyzn będziemy borykać się z naczelnymi problemami stawianymi przez Dostojewskiego. Wątek będzie zawężony do ojca i synów, bo całej powieści nie da się przenieść na scenę - mówił o pracy nad spektaklem Bronisław Wrocławski.
Wielka literatura i wielki aktor. Czym zakończy się to spotkanie jeśli spektakl powstaje pod okiem Jacka Orłowskiego? A duet Wrocławski - Orłowski to gwarancja teatru wysokiej próby. Niemalejącym powodzeniem cieszą się od dekady przygotowane przez nich monodramy Erica Bogosiana, a ostatni ich spektakl, "Przypadek Iwana Iljicza", dał Wrocławskiemu Złotą Maskę łódzkich recenzentów dla na najlepszego aktora sezonu 2009/2010. Obok Wrocławskiego na scenie zobaczymy Huberta Jarczaka, Przemysława Kozłowskiego, Marka Nędzę i Radosława Osypiuka.
Także 19 stycznia Teatr Lalek "Arlekin" pokaże premierę "Tymoteusza wśród ptaków", jednej z sześciu sztuk Jana Wilkowskiego dla najmłodszych opowiadających o misiu Tymoteuszu. Pewnego dnia znajduje on porzucone jajo i postanawia je wysiedzieć, co nie spodoba się tacie niedźwiedziowi dbającemu o honor rodziny. Spektakl reżyseruje Stanisław Ochmański.
Tego samego dnia w Teatrze Lalki i Aktora "Pinokio" ujrzymy plastyczny, muzyczno-ruchowy spektakl "Ściana.Banana", skierowany do dzieci w wieku od roku do pięciu lat. Przygotował go LALE. Teatr, znany już małym teatromanom ze spektaklu "Podłogowo".