"Lombard'' w przedstawieniu teatralnym
Przez dwa dni we Wrocławiu, mieliśmy okazję oglądać spektakl "Łyżki i księżyc" przygotowany przez Teatr Polski z Poznania i kapelę rockową ,,Lombard'', Wyreżyserowane przez Grzegorza Mrówczyńskiego przedstawienie było propozycją dość nietypowa jak na teatr dramatyczny. Połączono w nim nie najlepszy tekst groteski Zegadłowicza z kontrowersyjną, bądź co bądź. muzyką rockową. Moim zdaniem nie wyszło to na dobre przede wszystkim teatrowi. Nie wszyscy aktorzy dramatu potrafili się odnaleźć wśród ogłuszających dźwięków rocka. Swoje zadania sceniczne potraktowali płytko 1 bezbarwnie. Zaskoczeniem natomiast i to pozytywnym, była dla mnie muzyka do widowiska skomponowana przez, znanego dobrze fanom "Lombardu", Grzegorza Stróżniaka, Potrafił on znakomicie wczuć się w specyfikę muzyki teatralnej, którą zajął się, jak sam twierdzi, po raz pierwszy. Jego główną zasługą jest najlepsza w przedstawieniu scena finałowa. Próba musicalu rockowego jaką oglądaliśmy, jest niewątpliwie przedsięwzięciem potrzebnym, mogącym liczyć na zainteresowanie przede wszystkim młodzieżowej widowni.