Nauczycielska premiera Pułapki
Wprawdzie premiera prasowa "Pułapki" Różewicza odbyła się o tydzień wcześniej, jednak to przedstawienie nazwano również premierą, tylko dla nauczycieli. Z inicjatywy bowiem KW PZPR we Wrocławiu a za pieniądze Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego dla Woj. i M. Wrocławia głównie humaniści uczący w szkołach miasta dostali zaproszenia na ten specjalnie dla nich przeznaczony spektakl. Ani sztuka wielowarstwowa mówiąca o lękach człowieka przed koszmarami egzystencji, o różnorodnych pułapkach w jakie wpada od momentu swoich narodzin, ani jej przedstawienie we wrocławskim Teatrze Współczesnym w reżyserii Kazimierza Brauna nie są jednoznaczne i łatwe w odbiorze. Słuszne jest więc wcześniejsze przygotowanie młodego widza - uczniów ostatnich klas szkół średnich do właściwej percepcji nowego dramatu Tadeusza Różewicza. A kto może to lepiej uczynić od nauczycieli-polonistów czy klasowych wychowawców? Taki też zamysł przyświecał inicjatorom pomysłu. Nauczyciele wypełnili więc szczelnie salę teatru w minioną sobotą i zapewne z zainteresowaniem obejrzeli spektakl. Szkoda tylko, że spora ich grupa zaraz po obejrzeniu przedstawienia opuściła gmach przy ul. Rzeźniczej, rezygnując z uczestnictwa w dyskusji.
Zainicjował tę pospektaklową wymianę poglądów dyrektor teatru, reżyser przedstawienia Kazimierz Braun przypominając, że przedstawienie jest w pełni wrocławskie, gdyż zarówno twórca dramatu jak i cały zespół realizatorów to wrocławianie. W dyskusji mówiono o sztuce, która "jest różnych materii pomieszaniem, kolażem typowym dla Różewicza", o tym do kogo adresowany jest spektakl dość nierówny w wyrazie scenicznym. Odpowiadając na te zarzuty reżyser powiedział, że uważa ją jako dalszy krok autora w stronę teatru poetyckiego. "Pułapka" zaś jest wielowarstwowa: biologiczna, środowiskowa, rasowa i historyczna. W myśl takiego odczytania tekstu ustawiono przedstawienie. Mówiono potem o związkach sztuki z biografią Franza Kafki, o wierności przedstawienia wobec pierwowzoru literackiego, o dotychczasowej reakcji publiczności na obejrzane spektakle "Pułapki" (wypowiadali się na ten temat aktorzy: Teresa Sawicka i Zdzisław Kuźniar), o problemach wyalienowania człowieka zawartych w dramacie. Była to więc bardzo interesująca, wyjaśniająca wiele kwestii rozmowa. Uczestniczyli w niej m. in. sekretarz KW PZPR we Wrocławiu prof. Jan Klamut i wicewojewoda wrocławski Danuta Wielebińska. Uznano, że tego typu spotkania należałoby kontynuować.