Klasyka
Dzieło cenionego skandynawskiego kompozytora (wraz z solistami Den Nye Opera) importowane zostało do Warszawy przy wsparciu rządu norweskiego. Ale to nie pierwszy polski epizod w karierze Hellsteniusa: sześć lat temu spore kontrowersje wzbudził warszawski spektakl jego kameralnej opery "Sera". Pozornie lekka i niezobowiązująca historia fantastyczno-sensacyjna okazała się tyleż uniwersalną, ile aktualną przypowieścią o twórczym konflikcie pomiędzy hałasem a ciszą, chaosem a porządkiem. Zaprawiony w dowcipnym wadzeniu się z Bogiem Hellstenius wziął tym razem na warsztat Szekspirowską Ofelię, czyniąc z niej niewinną ofiarę manipulacji i zdrady Hamleta. Bardziej symboliczne i psychologiczne niż epickie ujęcie tematu w połączeniu z introspektywną, oniryczną poetyką muzyki Norwega zapowiada interesującą rewizję ogranej historii. Do uniwersum postmodernistycznych interpretacji Szekspira należą też popularne, metabarokowe "Sonety" Mykietyna, których nowa multimedialna wersja zaprezentowana zostanie tego samego wieczora. W lekkiej partii męskiego sopranu splatają się ze sobą platoniczne, "anielskie" oraz zmysłowe, homoerotyczne odczytanie liryki wybitnego Anglika. Dwoistość duchowości i fizyczności uwypukli tym razem praca wideo autorstwa Jacka Dudka: "Opera Proibita", to poruszające studium mechaniki ciała Jacka Laszczkowskiego wykonującego pieśni Mykietyna.