Łódź. Budżet miasta 2013 zagrożeniem dla kultury
Ponad 3,5 mld zł mają wynieść dochody Łodzi w 2013 roku, zaś wydatki ponad 3,8 mld zł - poinformował PAP łódzki magistrat.
Rzecznik prezydent miasta Marcin Masłowski przypomniał, że ostateczny projekt budżetu na 2013 rok ma być znany w połowie listopada. Zwraca jednak uwagę, iż wiele wskazuje na to, że ostateczny plan dochodów może być mniejszy od założeń.
2013 rok ma przynieść największy poziom inwestycji od lat, ale planowane są też cięcia w wydatkach - np. na kulturę czy sport.
Zdaniem prezydent miasta Hanny Zdanowskiej, podczas kryzysu można wybrać model rozwoju miasta, np. w stylu greckim, który polega m.in. na cięciu wydatków inwestycyjnych i bieżących, lub model szwedzki, w którym stawia się na wzrost inwestycji. Ona wybrała ten drugi.
W przyszłym roku miasto ma wydać na inwestycje ponad 1,1 mld zł. Sfinansowane mają być z kasy miejskiej, pieniędzy Unii Europejskiej i kredytów. W sumie w latach 2012-2014 Łódź chce wydać na inwestycje prawie 3 mld zł.
Według wstępnych "przymiarek", w przyszłym roku instytucje kultury mają otrzymać z miejskiej kasy prawie 6 mln zł mniej niż w 2012. Przyszłoroczna pula pieniędzy na kulturę miałaby wynosić 70 mln zł. W tegorocznym budżecie było to 75,8 mln zł.
Opozycja zgadza się, że należy realizować inwestycje, na które jest dofinansowanie z UE. Jednak przeciwna jest m.in. remontowi ul. Piotrkowskiej czy budowie stadionu miejskiego. "Nie stać nas na taką fanaberię" - mówią radni SLD.
Radni SLD przeciwni są m.in. "planowanym oszczędnościom w kulturze". Ich zdaniem może to m.in. spowodować brak pieniędzy na nowe premiery w miejskich teatrach. Zagrożone są również miejsca pracy osób zatrudnionych w placówkach kulturalnych.
