"Romanca" w Grotesce - sztuka o teatrze
- Sztuka o teatrze naszpikowana zaskakującymi zwrotami akcji. W gruncie rzeczy trudno domyślić się i przewidzieć jej zakończenie. I to jest też jej siła - ADOLF WELTSCHEK o premierowej "Romancy" w Teatrze Groteska.
W Teatrze Groteska w niedzielę odbędzie się pierwsza premiera w tym sezonie. "Romanca" Jacka Chmielnika w reżyserii Adolfa Weltschka to równocześnie przyczynek do dyskusji o kondycji instytucji kultury w dobie kryzysu. Jak przekładają się finanse na romantyczność?
Gabriela Cagiel: Czy jesień to dobry czas na romans?
Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska: Na romans jest zawsze dobry czas. Jeśli tylko romans jest głęboko przeżywany czy odczuwany, to nie ma złej pory w kalendarzu. W wypadku "Romancy" ten czas jest o tyle dobry, że rozpoczynamy nowy sezon teatralny i piętrzą się przed nami, przed teatrem i instytucjami kultury poważne problemy finansowe w związku z kryzysem. I ta sztuka jest w jakiś sposób przyczynkiem do gorących debat i dyskusji, które toczyły się, toczą i toczyć się będą na temat tego, czy sztuka i kultura to przydatne i potrzebne nam zjawiska (nam jako cywilizowanym strukturom). Czy też to jest jakiś przeżytek i należy się tego pozbyć, zminimalizować i skasować. Przedstawienie próbuje odpowiedzieć na to pytanie i wszystkich sceptyków, którzy uważają, że kultura to jest zbytek, luksus i nie wiadomo co, zapraszam na nasze przedstawienie. Mam nadzieję, że przeżyją na nim katharsis i zmienią zdanie na temat tego, o czym rozmawiamy.
"Romanca" to tragikomedia o miłości?
- Tekst Jacka Chmielnika "Romanca" jest napisany w konwencji pół żartem, pół serio. Czy tragikomedia? W jakimś sensie można powiedzieć, że tak. To jest też powód, dla którego sięgnęliśmy po ten tekst - poza tymi ważnymi ideowymi, o których wspomniałem. W lekkiej, niezwykle przewrotnej, atrakcyjnej formie dotyka bardzo poważnych spraw. I myślę, że to jest dobry tekst na jesienną dyskusję czy debatę o kulturze.
Problemy finansowe mają w sobie coś z romantyczności?
- Jak najbardziej. Miłość romantyczna jest zjawiskiem tak samo umocowanym społecznie jak inne nasze doznania, przeżycia i zjawiska. Konwencja, w której opowiadamy o tej miłości romantycznej, jest w jakimś sensie hasłem wywoławczym szerszych spraw. Dlatego sytuacja finansowa - wbrew pozorom - ma także wpływ na miłość romantyczną, czyli także na to, czy będziemy mieli szanse i okazje jako widzowie obcować z nią, czy nie.
"Romanca" to...
- Sztuka o teatrze naszpikowana zaskakującymi zwrotami akcji. W gruncie rzeczy trudno domyślić się i przewidzieć jej zakończenie. I to jest też jej siła. Można porównać ją z teatrem - niezwykle fascynującym (bo zmiennym), zaskakującym, niedającym się łatwo zdefiniować czy ogarnąć w jakieś schematy.