Jego wysokość szczudło
Pierwsze spektakle IX Festiwalu Feta w Gdańsku ocenia Tadeusz Skutnik w Dzienniku Bałtyckim.
Wcale nie tak jak lokomotywa Tuwima, powoli, ospale, ale jak żużlowcy, gdy taśma pójdzie w górę, z impetem, ruszył w sobotę IX Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych. A to za sprawą wizualnie, motorycznie i muzycznie znakomitego przedstawienia "Carmen" Oplas Teatro, które napełniło widzami trybuny na Targu Węglowym, aż dyrektor festiwalu Elwira Twardowska kraśniała z zadowolenia (co było widoczne nawet przy skąpym świetle).
W niedzielne południe ruszyła żwawo "Parada Czerwonych Nosów" od Zielonej Bramy do Targu Węglowego, a to dla uczczenia jubilata Przemysława Grządzieli z teatru Pinezka; jemu też dedykowana była clownada - przegląd spektakli teatrzyków ulicznych z Polski, wreszcie -"Walk@ karnawału z postem" [na zdjęciu] Polskiego Teatru Tańca Ewy Wycichowskiej, w której sam wystąpił.
Najpoważniejszy akcent wczorajszego dnia to "Hiob" teatru Voskresinnia ze Lwowa, oparty głównie na tekstach Karola Wojtyty - Jana Pawła II. "Hiob" był już grany u nas w 2003 r., jako widowisko plenerowe. Prostego przeniesienia do kościoła św. Jana nie było.