Łódź. TVP kultura regionalna
Kanał TVP Kultura rusza w teren. Stacja zainteresowana jest łódzkimi wydarzeniami kulturalnymi, chce pokazywać koncerty, wystawy i spektakle teatralne.
List intencyjny podpisali Mirosław Orzechowski, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za kulturę, i Jan Dworak, prezes zarządu TVP. Władze miejskie mają za zadanie informować Kanał Kultura o zdarzeniach kulturalnych, które warto pokazać na szklanym ekranie.
Na razie na antenę telewizyjną trafią niusy kulturalne z miasta. Najbliższe plany to również prezentacja Łodzi w sobotnim cyklu "Korzenie kultury". W trakcie sześciogodzinnego programu widzowie poznają osiągnięcia miasta. Będą pokazywane filmy fabularne i dokumentalne, a między nimi debata i krótkie rozmowy z artystami.
Współpraca z TVP Kultura ma obejmować telewizyjne realizacje łódzkich spektakli. Niektóre, wzorem niemieckich stacji, mają być transmitowane na żywo. Nie ustalono jeszcze, jakie tytuły wchodziłyby w grę. - Po stronie teatru pozostawałoby opłacenie licencji i płac dla zespołu. TVP odpowiadałaby za technikę i emisję - tłumaczy Karolina Rozwód z TVP Kultura.
Taki podział pracy już budzi kontrowersje. - Idea mi się podoba, ale trzeba doprecyzować szczegóły, głównie finansowe - ocenia Wojciech Nowicki, dyrektor naczelny Teatru Jaracza. - Nie po to produkuję spektakle, żeby trafiały do telewizji, a potem nikt nie przychodził do teatru. Pociecha na razie jest taka, że mało kto ma dostęp do tej stacji. Koszty licencji telewizyjnej są nieporównywalne z tymi, które płaci się grając na scenie. Praca na planie potrwa kilka dni, a aktorzy na pewno upomną się o stawki telewizyjne.
Niedługo list z TVP podpisze Urząd Marszałkowski w Łodzi, któremu podlega m.in. Teatr Jaracza, Teatr Wielki i Muzeum Sztuki. Podobne umowy obowiązują na razie w Poznaniu, Olsztynie i Krakowie.