Artykuły

Pigi i Gombrowicz

Czy czwartkowa premiera "Trans-Atlantyku " na Scenie Letniej w Or­łowie dojdzie do skutku? Waldemar Śmigasiewicz, reżyser spektaklu, zapowiada, że jeżeli z sąsiedniego ba­ru nadal będzie dobiegać głośna mu­zyka, przerwie przedstawienie

Zapowiadana na czwartek pre­miera "Trans-Atlantyku" we­dług tekstu Witolda Gombrowi­cza, która ma być kulminacją pomor­skich obchodów Roku Gombrowiczowskiego i zainaugurować związa­ny z setną rocznicą urodzin pisarza Ty­dzień Urodzinowy na Scenie Letniej, może wcale nie dojść do skutku. Po­wód? Głośna muzyka dochodząca z pobliskiego baru, która zakłóca spek­takle.

Scena Letnia Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza od dziewięciu lat działa na plaży w Orłowie, przy molo. Kilkadziesiąt metrów dalej, po drugiej stronie molo jest ogródek gastrono­miczny, który na okres lata zatrudnił muzyków umilających czas klientom w czwartkowe i piątkowe wieczory. Kłopot w tym, że głośna muzyka przeszkadza widzom i aktorom Sceny Letniej.

- Dariusz Siastacz wygłasza poważ­ny monolog ze sztuki Calderona, a w tle leci "Mała Pigi zdejmij figi"! - obu­rza się Barbara Burczyk, pełnomocnik dyrektora teatru ds. Sceny Letniej. - Nie będziemy się z nimi przekrzyki­wać, bo w teatrze nie można tak po pro­stu zrobić głośniej. Skarżą się widzowie, bo płacą 30 złotych za bilet i ma­ją kłopot, by cokolwiek usłyszeć.

Julia Wernio, dyrektor teatru, inter­weniowała w barze kilkakrotnie. - Bez rezultatu. Obiecali ściszyć, ale zaczy­nał się spektakl i znowu leciało "My­dełko fa" - mówi. - Najgorsze są czwartki, kiedy grają disco polo. A na­sza premiera wypada właśnie w czwar­tek!

Waldemar Śmigasiewicz, reżyser "Trans-Atlantyku", jest załamany. - Ja się na takie rzeczy nie umawiałem. Zu­pełnie inne znaczenia mi wychodzą. Jeśli to się powtórzy w czwartek, prze­rywam premierę - zapowiada.

Mediacji w tej sprawie podjął się Je­rzy Jałoszewski, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, od które­go bar dzierżawi grunt. - Sprawa wy­daje się prosta do załatwienia, poroz­mawiam z właścicielem. Po godzinie zadzwonił do redakcji: - Załatwione. Czwartkowy występ w barze odwołany, w pozostałe dni obiecali ściszać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji