Hrabia
Ten dramat historyczny napisała Maryna Miklaszewska specjalnie dla Teatru Telewizji. Akcja sztuki osnuta została wokół toczącego się w 1826 roku przed Sądem Sejmowym procesu Członków Towarzystwa Patriotycznego, oskarżonych o zbrodnię stanu i współpracę z dekabrystami.
Przewodniczącym Sądu Sejmowego był wówczas hrabia Piotr Bieliński i to on jest głównym bohaterem tej historii. Stary hrabia dokłada wszelkich starań, by uzyskać dla oskarżonych jak najłagodniejszy wyrok. To patriotyczne zadanie przywraca mu siły żywotne, a prawnicza wiedza i życiowe doświadczenie pozwalają na kolejne sukcesy w walce z Rosjanami. Realia historyczne ubarwia wątek miłosny i znakomite sceny obyczajowe.
Przedstawienie wyreżyserował Filip Bajon, a zagrali w nim doskonali aktorzy: dawno nie widziany Leon Niemczyk, Jan Nowicki, Krzysztof Kołbasiuk, Anna Milewska i inni.
O czym jest "Hrabia". Co Pana zainteresowało w tym tekście? - zapytaliśmy reżysera FILIPA BAJONA
- Ta sztuka ma konstrukcję westernu: stary kowboj, tutaj stary hrabia - prawnik, po którym nikt się już niczego nie spodziewa, zaskakuje wszystkich i wygrywa. Zostaje on wybrany przez Nowosilcowa i Księcia Konstantego do prowadzenia procesu członków Towarzystwa Patriotycznego, właśnie dlatego, że jest stary, niedołężny i niedosłyszy. Rosjanie są pewni, że mogą z nim zrobić, co chcą. A on odzyskuje siły, wygrywa proces, ratuje oskarżonych - czyli "przekręca" przeciwnika, i osiąga to, czego sam chce. To sztuka historyczna. Interesuje Pana szczególnie ten fragment historii Polski?
- Interesuje mnie historia w ogóle, tym bardziej jeśli jest sprawnie i ciekawie opisana, jak w tym doskonałym tekście Maryny Miklaszewskiej. Muszę też powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, że zaproponowałem zagranie tytułowej postaci Leonowi Niemczykowi. Można śmiało napisać, że jest to jego wielka rola, wspaniała kreacja.
