Artykuły

Warszawa. Jak było na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych

Ponad 60 przedstawień, koncerty, spotkania, dyskusje, zajęcia dla dzieci. Najbardziej gorąco było na wrocławskiej "Tęczowej Trybunie 2012". Od dziewięciu dni odbywają się Warszawskie Spotkania Teatralne.

Głównym tematem tegorocznej 32. edycji najważniejszego festiwalu teatralnego w Warszawie stał się protest artystów przeciwko nieudolnej polityce kulturalnej, niekompetencji decydentów, komercjalizacji teatrów pod hasłem "Teatr nie jest produktem, widz nie jest klientem". List podpisany przez prawie 3 tys. osób odczytywany był niemal po każdym spektaklu przez uznanych twórców, m.in.: Magdalenę Cielecką, Jacka Poniedziałka, Adama Woronowicza, Mariusza Bonaszewskiego, Mariusza Benoita, Jana Klatę. Widzowie na znak poparcia wpinali w ubrania znaczki z tytułem listu, przynosili własne transparenty z hasłami. W scenografię spektaklu "Tęczowa Trybuna 2012" Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki wkomponowano hasło: "Żądamy rozmów!" i apel: "Protestujmy!".

"Tęczowa Trybuna 2012" - spektakl Teatru Polskiego z Wrocławia - był niewątpliwie hitem tej edycji. Przedstawienie zagrano aż sześć razy. Dodatkowe pokazy odbyły się na życzenie widzów. Temat przedstawienia zrymował się z protestem. Twórcy spektaklu, wychodząc od przygotowań do Euro 2012, pokazują, jak władze Warszawy nie spełniają obietnic stawianym obywatelom i artystom, nie liczą się z ich potrzebami.

Ale Warszawskie Spotkania Teatralne to nie tylko teatr. W Klubie Festiwalowym w Café Kulturalna odbyło się kilka świetnych koncertów. Na małej scenie w kawiarni w piątek wystąpiła żywiołowa wokalistka Ania Rusowicz. Z niedzisiejszą barwą głosu, wystylizowana na lata 70., zachwyciła publiczność piosenkami: "Ślepa miłość", "Za daleko mieszkasz, miły", "Mówiłeś kiedyś, że mnie kochasz", przeniosła słuchaczy w czasy bigbitu. Było machanie marynarkami i tańce.

W sobotę w holu Teatru Dramatycznego ustawiono scenę dla 17-osobowej Warszawskiej Orkiestry Rozrywkowej. To projekt niezależnych muzyków, któremu co roku ma przewodzić inny twórca. Tym razem był to pianista Marcin Masecki, który skomponował utwory i dyrygował orkiestrą. 16 muzyków w białych marynarkach i wokalistka Candelaria Saenz Valiente zagrali kompozycje nawiązujące do złotej ery jazzu, bawiące się znanymi utworami i elementami z różnych typów muzycznych, np. orkiestr strażackich.

Festiwal potrwa do wtorku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji