Artykuły

Śmiech to szczere królestwo człowieka

Ten cytat z Franciszka Rabelais, dokładnie mówiąc z motta po­przedzającego I Księgę "Żywota Wielce Przeraźliwego Wielkiego Gargantui", otwiera program najnowszej premiery spektaklu w Teatrze Polskim. I trzeba powiedzieć, że słowa te mogłyby paso­wać świetnie i do samego przed­stawienia, wyreżyserowanego przez Kazimierza Dejmka.

"Król Ubu" Alfreda Jarry`ego w udanie groteskowych kostiu­mach i efektywnie wspierających wyobraźnię widza dekoracjach Krzysztofa Pankiewicza bawi - to po pierwsze. Po wtóre - skła­nia do refleksji, czy rozmach sce­nografa nie przerasta wypadkiem gatunkowych, żeby się tak wyra­zić, gabarytów sztuki będącej bądź co bądź najwyżej farsą. Po trzecie zaś... no właśnie, tu za­czynają się te przysłowiowe "schody", których nie sposób przeskoczyć, jeśli się mówi o wszystkich niewątpliwych zaletach Dejmkowskiego spektaklu. Mającego, jak się wydaje, w in­tencjach jego twórców być gry­zącą satyrą na aktualny estab­lishment (przy czym jej ostrze nie zwraca się bynajmniej przeciw nikłej posturze premiera Bielec­kiego). W rzeczywistości zaś przynoszącego zawód, jednak jak każda wypowiedź "okrężna", posługująca się w dodatku nieco spatynowiałą protezą literacką, dla wyrażenia tego, co miałoby się ochotę powiedzieć od siebie...

Podziwiając maestrię reżysera, nieco grandilokwentny efekt trudu scenografa; napawając się kunsztem Magdaleny Zawadzkiej (kuma Ubowa) i Jana Prochyry (pyszny Ubu); słuchając podstylizowanej, zgrabnie ożywiającej dawne przeboje muzyki Wojcie­cha Karolaka i łowiąc wreszcie strofy piosenek autorstwa Ry­szarda Marka Grońskiego - za­stanawiałam się, gdzie leży przy­czyna niedosytu, i wspomniane­go już zawodu, jakie zostawia po sobie ten spektakl. Przedstawie­nie urwane jak gdyby w pół słowa po bardzo "malarskiej", i wizual­nie znów "na wyrost", sekwencji żeglowania pary królewskich uciekinierów do wyśnionej Fran­cji. Ten przewspaniały korab go­dzien by był doprawdy pruć fale Atlantyku w "Burzy" Szekspira!... "Ubu roi" to oczywiście zawsze w Polsce przedstawienie jakoś tam "interesowne". (Maximum bezinteresowności, która była tu do osiągnięcia, uzyskali młodzi studenci amatorzy - nie bez pomocy "artystowskiej" ko­niunktury w określonym mo­mencie naszych powojennych dziejów.) Co tyczy się aktualnego "Ubu", rzecz chyba w tym, że in­teresowność (czytaj: aluzyjność) z jaką mamy do czynienia w pol­skim anno 91 wydaje się momen­tami aż zbyt oczywista. Co mó­wiąc sięgam po łagodne słowo... Aluzyjność chwilami płaska i dosłowna wyczerpuje się w swo­jej własnej jednowymiarowości, bywa że trywialnej. Staje się przez to czysto mechaniczna i dziwnie pozbawiona "dalszych ciągów" otwartych na, lecz i stymulują­cych naszą wyobraźnię - nic to, że oczywiście za sprawą autora. Ich niedostatek w absurdalizującym kabarecie z politycznymi pod­tekstami nie musi być wadą. Wszelako w sztuce, która dostępuje wyróżnienia jej premierą na deskach prestiżowej stołecznej placówki - niemal na prawach utworu z gatunku rodzimej dra­maturgii - tej współczesnej - razi owo niedomyślenie, niedoprowadzenie naszkicowanych wątków do końca. Cóż, sam Jarry zdaje się dyskwalifikować swój tekst, jakiż pretekst nie nazbyt przystający do spraw jakie twórcy przedstawienia każą mu roztrząsać... Ciekawe swoją drogą, jak zostanie przyjęty przez normalną, nie premierową publiczność ten żerujący na legendarnej już podstawie i jemiołowaty z lekka fantom?... Fantoma bowiem, zarys jakiejś własnej sztuki Ryszard Marek Groński wespół z reżyserem i Bogusławem Brelikiem, autorem nowego uwspółcześnionego przekładu, zechcieli byli osnuć na motywach farsy Alfreda Jarry'ego zdaniem podpisanej niżej. Niektórych ów zarys czegoś, co wszak literalnie nie istnieje, oburzy zapewne. Osobiście wydałoby mi się to reakcją niezbyt adekwatną, że się tak wyrażę; w końcu dożyliśmy w Polsce czasów ustania cenzury...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji