Artykuły

W rytmie tanga

Na scenie spotykają się zdrada i miłość, szczęście i nienawiść, radość i upokorzenie, pasja i pożądanie. W rytmie najpopularniejszych światowych tang toczy się oryginalny spektakl pełen emocji i gorącej pasji.

To wszystko Janina Niesobska wykrzesała ze swoich aktorów. Wspólnie stworzyli spektakl "Tango, tango". Wyjątkowo gorący, idealny na jesienne chłody.

Tango tańczono w tawernach, restauracjach, salach tanecznych i na ulicach. Od wieków było świadectwem miotających tancerzami namiętności. Kojarzone przez wielu z wyuzdaniem, brakiem moralnych zasad, domami publicznymi i "niebieskimi ptakami" potrafi wzburzyć krew w żyłach.

W premierowym spektaklu wykorzystano 24 światowe tanga. Wśród nich rozbrzmiewało "Criminale tango", "Johny", "Nikt, tylko ty", "Mały żigolo", "Skrwawione serce", "Ta ostatnia niedziela", "Oczy czarne" i wiele innych popularnych utworów. Współczesne interpretacje i aranżacje (Teresa Stokowska-Gajda) sprawiły, że ich wymowa stała się ponadczasowa, dotycząca każdego, kto kocha i nienawidzi, bez względu na wiek, narodowość i miejsce w hierarchii społecznej. Na dużej scenie Teatru Jaracza powstał piękny spektakl muzyczny.

Swój udział mieli w nim bez wątpienia młodzi aktorzy, którzy w oryginalnych kostiumach łączących elementy współczesne z historycznymi (Maria Balcerek) tańczyli, kochali, pożądali i nienawidzili. Wystarczyło popatrzeć na ich gesty, mimikę, posłuchać interpretacji utworów, by uwierzyć w prawdziwość wyznań i dać się ponieść emocjom.

Piętnastominutowe oklaski po spektaklu to najlepsze podziękowanie dla całego zespołu, bo nie sposób wymienić wszystkich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji