Artykuły

Supraśl. Twarde stanowisko marszałka ws. Wierszalina

Za generalny remont siedziby teatru Wierszalin zarząd województwa żąda od władz Supraśla nieodpłatnego przekazania nieruchomości. Takie stanowisko burmistrz przedstawi radnym

We wtorek zarząd województwa blisko godzinę rozmawiał z burmistrzem Supraśla Radosławem Dobrowolskim o siedzibie Wierszalina, która wymaga remontu. Urząd marszałkowski nie zamierza kupować nieruchomości nawet za proponowaną ostatnio przez gminę połowę jej wartości (całość wynosi 733 tys. zł).

- Teatr Wierszalin ma swoją siedzibę w Supraślu i wszystkim zainteresowanym, a więc zarządowi województwa, gminie Supraśl i Ministrowi Kultury zależy na tym, by utrzymać status quo - po raz pierwszy głos w tej sprawie zabrał marszałek Jarosław Dworzański. - Wszyscy jesteśmy zgodni, że to właściwe miejsce i klimat dla funkcjonowania teatru, który stanowi już nie regionalną, nie krajową, ale europejską markę. Problem polega na tym, że nieruchomość o powierzchni około 3 tys. m kw., na której znajduje się siedziba instytucji, jest w bardzo złym stanie technicznym.

Marszałek podkreśla, że może zapłacić za remont.

- Ze wstępnej analizy kosztów przywrócenia budynku do stanu, który umożliwi funkcjonowanie teatru, wynika, że potrzeba na to ponad milion złotych. Kiedy dwa lata temu rozmawialiśmy z radnymi na temat przejęcia budynku, byli przeciwni. Teraz temat wraca, bo budynek chyli się ku upadkowi. Zarząd województwa deklaruje, że bierze na siebie koszty renowacji, która musi być przeprowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków. Jednak dla nas nie do przyjęcia jest rozmowa o jakichkolwiek przepływach finansowych między samorządami - mówi wprost Dworzański.

Zaznacza, że jego zdaniem propozycja jest uczciwa.

- Wartością samą w sobie jest posiadanie przez samorząd województwa instytucji o znaczeniu międzynarodowym, a jej splendor spływa też na miasto Supraśl. Deklaracja poniesienia przez nas kosztów renowacji obiektu, który pozostanie przecież na zawsze w tym miejscu jako perełka, wydaje nam się wystarczający - stwierdził marszałek.

Przekonuje, że niemożliwy do spełnienia jest warunek burmistrza, który chce zapisu w umowie o tym, że Wierszalin pozostanie w tym miejscu przez kolejnych 15 lat.

- Trudne byłoby dotrzymanie takiego zapisu, ponieważ Wierszalin jest autorskim pomysłem dyrektora Piotra Tomaszuka. W momencie, gdyby zdecydował o jakiejś zmianie, nie mielibyśmy na to wpływu. Na razie jego projekt się rozwija i jest wspierany w Supraślu - zauważa marszałek.

Wcześniej marszałek proponował zapis o funkcjonowaniu w tym miejscu Teatru Wierszalin lub innej wojewódzkiej jednostki kultury.

Burmistrz Supraśla zamierza przedstawić takie stanowisko radnym.

- Zrobię to na najbliższej sesji rady gminy, jeszcze w tym miesiącu - zapowiada Radosław Dobrowolski.

Wciąż nie zmienił zdania o zasadności sprzedaży, a nie przekazania nieruchomości za darmo.

- Przykro mi, że pan marszałek nie zdecydował się na potraktowanie poważnie naszej propozycji. Mam nadzieję, choć słabą, że ją jeszcze rozważy. Zależy nam na tym, aby Wierszalin został w Supraślu. Wydaje mi się jednak, że podpierając się kulturą, szuka się kozła ofiarnego w postaci "złej gminy", która nie chce za darmo oddać czegoś dla urzędu marszałkowskiego. Nie wierzę, że urzędu nie stać na taki wydatek. Zresztą dwa lata marszałek mówił, że rozważa ewentualność kupna budynku. Nasza propozycja daje możliwość rozłożenia na raty należności, a deklarowane nakłady na remont, z tego co słyszałem wcześniej, też najprawdopodobniej będą pochodzić z funduszy unijnych, a nie samego województwa - podkreśla burmistrz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji