Artykuły

W stylu haute couture

SERGIUSZ OSMAŃSKI, WIZAŻYSTA FIRMY DIOR, TWÓRCA MAKIJAŻY W "KOTACH": Twórcom "Kotów" zależało na stworzeniu makijaży w stylu haute couture, a nie typowej charakteryzacji teatralnej, dlatego zamiast do charakteryzatora zwrócili się do mnie, makijażysty. Przystępując do pracy, miałem świadomość, że koci makijaż nie tylko nie może przeszkadzać aktorowi w grze - ma on również pomóc mu zbudować rolę, iść w parze z kostiumem, peruką. Dodatkowym wyzwaniem była trwałość makijażu: nie może on przecież spłynąć z potem, musi utrzymać się przez ponad trzy godziny trwania spektaklu. Dlatego gotowy makijaż utrwalany jest za pomocą specjalnych fixerów. Jest to rodzaj gumy w sprayu, dzięki któremu kosmetyki nie ścierają się ani nie rozmazują. Makijaże w "Kotach" mają budować charakter poszczególnych kocich postaci. Różnice płci zaznaczyłem za pomocą plam i linii - koty faceci mają ich więcej niż kotki. W przypadku kotek najważniejszym akcentem są oczy - niektóre aktorki, np. Grizabella, mają sztuczne, ręcznie tkane w Bangkoku rzęsy, a pod ich dolną linią czarny brokat, co daje efekt taki, jakby kotka płakała. Jednym z moich ulubionych makijaży jest makijaż Victorii, kotki arystokratycznej, zdystansowanej. Ten makijaż to kwintesencja haute couture. Victoria ma na twarzy białą maskę, a kości policzkowe zaznaczone lekko różowym odcieniem. Jej oczy okalają sztuczne rzęsy, zaś brwi w stylu mody obowiązującej w latach 20. mają formę łuku. Gra to z fryzurami Jagi Hupało, które również nawiązują do tamtego stylu. Jednocześnie chciałem, by makijaże w "Kotach" nawiązywały do najnowszych trendów haute couture - stąd na twarzach tak dużo błysków, kamieni Svarowskiego itp.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji