Z "Persami" Ajschylosa podbój stolicy
Z Józefem Parą rozmawia Barbara Sośnierz
Niewątpliwie korzystnym zjawiskiem jest stałe włączanie się Teatru Polskiego w Bielsku w nurt aktualnych wydarzeń. Do nich zaliczyć należy m.in. doniosłe rocznice. Z okazji 50-lecia ZSRR, zarówno na miejscowej scenie, jak i w kilkunastu miejscowościach naszego województwa teatr ten wystawia z powodzeniem "Mieszczan" Gorkiego.
W związku z 500-leciem urodzin Mikołaja Kopernika odbyła się niedawno premiera sztuki Romana Brandstaettera pt.: "Kopernik" związanej z życiem i dziełem wielkiego uczonego.
Znamienne miejsce w tegorocznym repertuarze będzie miał również "Grzegorz Dyndała" Moliera, przygotowywany na "Śląską Wiosnę Teatralną", która ma być w całości poświęcona temu właśnie komediopisarzowi.
- Do końca sezonu - informuje Józef Para - dyrektor i kierownik artystyczny Teatru Polskiego w Bielsku - wystawimy 8 premier: m.in. "Prometeusza w okowach" Aischylosa, "Zaklinacza deszczu" O. Nasha, "Temperamenty" Cwojdzińskiego, "Judasza z Kariothu" Rostworowskiego i "Fircyka w zalotach" Zabłockiego.
Widzowie odczuwają ogromny niedosyt sztuk polskich autorów o tematyce współczesnej. Jak zaspokoi go bielski teatr?
- Od wielu lat piszemy i mówimy o kryzysie polskiej dramaturgii, a posucha na polskie teksty sceniczne wciąż trwa. Na bieżący sezon wybraliśmy utwór Abramowa "Klik - Klak".
- Podobno zespół wybiera się na Warszawskie Spotkania Teatralne?
- Tak i stanowi to dla nas nie lada wyróżnienie. Spośród 50 teatrów działających w kraju na tę doroczną, tradycyjną imprezę wybrano 4 teatry z wojewódzkich miast, a Bielsko jako jedyny teatr terenowy. W dniach 5 i 6 grudnia br. będziemy grać "Persów" Aischylosa, a 7 i 8 grudnia br. "Kartotekę" Różewicza.
- Mija czas gwiazdorstwa scenografów i reżyserów, najważniejszą osobą w teatrze staje się - aktor. W teatrze bielskim, również?
- Mamy opracowany szeroki i ambitny plan doskonalenia warsztatu aktorskiego, którego myślą przewodnią jest maksyma: "lepiej mniej, ale lepiej".
Dotychczas w naszym szczupłym gronie działają dwa zespoły aktorskie, jeden na macierzystej scenie a drugi w terenie. Cenną innowacją organizacyjną byłaby możliwość skupienia wysiłków aktorskich w jednej sztuce - co wiązałoby się ściśle z lepszym niż dotychczas obsadzaniem aktorów w poszczególnych rolach, staranniejszym ich przygotowaniem itp. - i wystawianiem tej samej sztuki zarówno na miejscu w Bielsku, jak i w ramach obowiązującej działalności objazdowej w terenie. W dniu naszych wyjazdów poza Bielsko, sala Teatru Polskiego mogłaby być wtedy udostępniona 2-3 razy w tygodniu Wojewódzkiej Agencji Imprez Artystycznych, celem organizowania interesujących imprez estradowych, muzycznych, kabaretowych itp.