Uniwersalny "Lord Jim"
Laco Adamik reżyseruje dla Teatru TV
Prozę Josepha Conrada wielokrotnie adaptowano na potrzeby filmu i teatru. Ostatnio w telewizyjnym Studiu-1 kręcono zdjęcia do spektaklu "Lord Jim" w reżyserii Laco Adamika. W ten sposób napisana w 1900 roku powieść rozpoczęła cykl adaptacji największych powieści XX wieku, którego pomysłodawcą jest redakcja Teatru TV.
Mimo że w powieści panuje urokliwa atmosfera dalekich krajów, reżyser nie chciał, by zdjęcia kręcono w plenerach. - Robienie z tego jakiegoś taniego filmu w ogrodzie botanicznym nie ma większego sensu - mówi Laco Adamik. - To tylko kwestia estetyki i dyscypliny artystycznej, by pokazać to co najważniejsze w tej powieści, skupić na aktorach, na słowie, na problemach, a nie na udawaniu egzotycznej rzeczywistości. Postanowiliśmy to zrobić środkami kreatywnymi, w dekoracjach, w studiu.
"Lord Jim" to opowieść niesłychanie uniwersalna. Dla reżysera jest swego rodzaju dyskursem o naszej egzystencji, pokazuje problemy, które teraz, kiedy świat jest w stanie wojny, mogą stać się dla nas bardzo istotne. - Odpowiedzialność, odwaga i honor, o takich podstawowych ludzkich wartościach, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, nigdy nie powinniśmy zapominać. W prozie Conrada - dodaje - ujęła mnie też romantyka podróży i, oczywiście, świetny portret głównej postaci, która jest po prostu urzekająca. Od początku kandydatem do tytułowej roli był Michał Żebrowski, aktor - według reżysera - do niej stworzony. Narratorem, kimś w rodzaju świadka losów Jima, jest Mario - gra go Piotr Fronczewski. Inni prowadzący dyskurs o życiu bohatera to Gustaw Holoubek, Jan Englert i Olgierd Łukaszewicz.
