Artykuły

Gdynia. Forum Kultury droższe o 100 mln zł?

Po raz drugi wojewoda pomorski nie zgodził się z argumentami przemawiającymi za tym, by nie oddać cennych terenów w Gdyni rodzinom poprzednich właścicieli. Leżący nad morzem Park Rady Europy miał być miejscem budowy Forum Kultury. I może będzie, ale wszystko wskazuje na to, że Gdynia może wydać na tę inwestycję 100 mln zł więcej.

Przez lata było to miejsce z trawnikami, ścieżkami i nielicznymi drzewami. Prawowici właściciele zostali wywłaszczeni w 1966 roku, bo miało tam powstać Forum Morskie - reprezentacyjny plac Gdyni. Na planach się jednak skończyło, ale działki do właścicieli nie wróciły.

Po latach władze Gdyni zapragnęły zbudować w tym samym miejscu Forum Kultury - z teatrem, mediateką i galerią miejską. Włodarze miasta najwyraźniej zakładali, że teren jest już miejski, bo chcą realizować cel wywłaszczenia. Zapadła decyzja, że inwestycję będzie pilotować miejska spółka.

Problem w tym, że spadkobiercy właścicieli nie zrezygnowali z gruntów. Wojewoda pomorski właśnie po raz drugi odrzucił argumenty prezydenta Gdańska, który stanął po stronie Gdyni. To właśnie Gdańsk prowadzi bowiem sprawę zwrotu działek jako wyznaczony starosta (podobne sprawy administracyjne dotyczące Gdańska może też prowadzić Gdynia).

Na razie jednak sytuacja jest trudna - ale przede wszystkim dla Gdyni. Nie po raz pierwszy roszczenia spadkobierców właścicieli wstrzymują plany inwestycyjne miasta. Podobnie było w kwestii Parku w Kolibkach.

- Gdynia to miasto prywatne. Wiele gruntów, zwłaszcza w centrum, miało niegdyś prywatnych właścicieli. Zmiany własnościowe i ciągle zmieniające się prawo nie ułatwiają planowania dużych inwestycji - przyznaje wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak.

Wojewody pomorskiego nie przekonały argumenty gdańskich urzędników. Według przedstawiciela jednego ze spadkobierców, zostały wręcz poddane druzgocącej krytyce i sprawa po raz... trzeci będzie rozpatrywana w gdańskim urzędzie.

- Wojewoda uznał, że uzasadnienie gdańskich urzędników jest nielogiczne - podkreśla mecenas Michał Sowiński, reprezentujący część spadkobierców. - Cel wywłaszczenia nie został udowodniony - dodaje.

Ustawa o gospodarce nieruchomościami jest jasna - na realizację celu jest 10 lat. W przeciwnym wypadku nieruchomości powinny wrócić do wywłaszczonych właścicieli. Ale nigdy nie wróciły.

- Sprawa jest prosta. Zgodnie z prawem grunty powinny wrócić do prawowitych właścicieli. Inna decyzja będzie jednoznaczna z przyzwoleniem na dowolną konfiskatę kolejnych nieruchomości - podkreśla mecenas.

Z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskaliśmy od jednego z pracowników gdyńskiego magistratu, wynika, że urzędnicy są już niemal pogodzeni z porażką, choć w oficjalnych wypowiedziach podkreślają, że czekają na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy.

Pada już nawet kwota, która ma być wypłacona jako odszkodowanie - sięga ona 100 mln zł. Miasto nie musi jednak szybko rezerwować tej kwoty w budżecie - postępowanie administracyjne mające na celu zwrot nieruchomości trwa już od 17 lat. Przypomnijmy - sama budowa Forum Kultury miała pochłonąć 200 mln zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji