Odejście Fausta
Twórca Pantomimy Wrocławskiej, Henryk Tomaszewski z podziwu godnym uporem i konsekwencją wciąż eksperymentuje i szuka nowych środków wyrazu artystycznego. I co ważniejsze coraz jaśniej i klarowniej prezentuje swą milczącą sztukę. Rezultaty tych poszukiwań uwieńczone są sukcesami, które Pantomima Wrocławska zdobywa na scenach całego świata.
"Odejście Fausta" w pantomimicznej wizji Henryka Tomaszewskiego szokuje i zachwyca widownię efektami wręcz malarskimi. Potrafił on twórczo wykorzystać zarówno podkład literacki (główne motywy z "Fausta" Goethego), jak też umiejętnie stapia je w jedną całość z muzyką Hectora Berlioza i współczesnym pop-jazzem. Co więcej łączy również w jedną niepodzielną całość pantomimę z współczesnym baletem.
Przez scenę przewija się dwudziestka mimów, stanowiących doskonale zgrany zespół. Najważniejsze w tym spektaklu gromadne układy ruchowe wykonują oni z podziwu godną precyzją. W każdym ich geście, czy pozie mieści się określona treść. Gestem i ruchem potrafią powiedzieć wszystko.
Jest to stawka doborowa. Szczególnie zachwycają Paweł Rouba (Faust) i Ewa Czekalska (Małgorzata), Janusz Pieczuro (Mefisto), urocza Ewa Warwas (Lilith).
Pantomima Wrocławska wystąpiła w Warszawie tylko trzy razy. To niewiele, jak na zainteresowanie jakim się cieszy. Trzeba więc postarać się, aby jak najprędzej przyjechała na ponowne gościnne występy.
