Artykuły

Witkacy inteligentnie

"Witkacy - jedyne wyjście" w reż. Marcina Kuźmińskiego w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Leszek Konarski w Przeglądzie.

Aktor i reżyser Marcin Kuźmiński wystawił mało znaną i do tego niedokończoną powieść Stanisława Ignacego Witkiewicza "Jedyne wyjście", opublikowaną dopiero w 1968 r., która nigdy wcześniej nie trafiła na deski teatru. Z bardzo trudnego, niescenicznego tekstu Kuźmiński zrobił spektakl urzekający mądrością oraz pięknym Witkiewiczowskim językiem i pokazał problemy, które doprowadziły pisarza do samobójstwa we wrześniu 1939 r.

W tej ostatniej powieści, będącej testamentem autora, świat to jedno wielkie piekło niespełnionego filozofa, malarza, kochanka, męża, człowieka pokłóconego z przyjaciółmi, rozdartego wewnętrznie. Rozdwojenie egzystencjonalne Witkacego, zatracenie granic między filozofią i sztuką a prozą życia jest tu pokazane nawet mocniej niż w "Pożegnaniu jesieni" czy "Nienasyceniu".

Nie byłoby sztuki o Witkacym bez tego, w czym szukał on uspokojenia duszy, a więc bez narkotyków, alkoholu i seksu. To też musiało się znaleźć w krakowskim przedstawieniu, ale zostało pokazane inteligentnie i protestów pod teatrem być nie powinno.

*

Stanisław Ignacy Witkiewicz, "Jedyne wyjście", reżyseria Marcin Kuźmiński, choreografia Tomasz Wesołowski, scenografia Milena Dutkowska, muzyka Bartosz Chajdecki, Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie, premiera 11 listopada 2011

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji