Będzin. Jubileusz Teatru Dzieci Zagłębia
60 lat istnienia, prawie 200 premier, współpraca z ponad 60 reżyserami. W sobotę Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie świętuje okrągłe urodziny.
W grudniu 1945 roku Jan Dorman [na zdjęciu] wyreżyserował swój autorski spektakl "Malowane dzbanki". Dziś ten awangardowy reżyser jest patronem Teatru Dzieci Zagłębia, który od ponad półwiecza oferuje najmłodszym spotkanie z żywą sztuką. Dariusz Klucznik, obecny dyrektor będzińskiej sceny, jako ośmiolatek oglądał jedno z przedstawień Dormana. - Gdyby nie to, że "Koziołek Matołek" aż tak mi się nie podobał, pewno bym go nie zapamiętał. Nic wtedy nie zrozumiałem - wspomina. Teraz sam zajmuje fotel Dormana.
Klucznik jest szczególnie dumny ze swoich aktorów. - To najlepszy zespół w Polsce. Mówię to z pełną świadomością - deklaruje. - To ludzie na tyle młodzi, że każdy nowy pomysł przyjmują odpowiedzią: dobrze, spróbujmy. Nie są zdruzgotani tym, że są w Będzinie i grają dla dzieci - mówi dyrektor.
Teatr Dzieci Zagłębia ma tylko jeden, powszechnie znany problem: pieniądze. TDZ jest finansowany przez dwóch mecenasów: Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe. Wymagania dyrektora nie są wygórowane. - Nie chcę więcej, a jedynie tyle, ile miałem. Nic dodać, nic ująć - zapewnia Klucznik. Pozostaje jeszcze tylko sprawa traktowania teatru lalek jako sztuki drugiej kategorii. - Kiedyś usłyszałem opinię, że my mamy teatr w Będzinie, a w Sosnowcu działa teatr normalny - wspomina dyrektor. Niezależnie od komentarzy dorosłych, dziecięca publiczność nie narzeka. Ceni sobie tę "nienormalną", bo bajeczną podróż w teatralne światy Andersena czy braci Grimm i tłumnie przychodzi na spektakle będzińskiego teatru.
Jubileusz rozpoczyna się dziś o godz. 12 pokazem kostiumów teatralnych Elżbiety Terlikowskiej pt. "Zakamarki wyobraźni". Muzeum Zagłębia otworzy wystawę plastyki scenicznej "Zza kulis". O godz. 17 rozpocznie się koncert galowy "60 lat minęło".