Opole. Beckett u Kochanowskiego
Czym jest przemijanie? Jaki sens ma nasza egzystencja? I czy tylko śmierć jest prawdziwa? - to pytania, jakie Samuel Beckett stawia w swoich tekstach. W sobotę premiera jego jednoaktówek.
W teatralnej Dekoratorni odbędzie się premiera "Komedii", "Szczęśliwych dni" i "Ostatniej taśmy Krappa".
- Każda z nich to zamknięta, osobna całość. Beckett napisał je w kilkuletnim odstępie. A mimo to na scenie sprawiają wrażenie, jakby były ze sobą powiązane. Tejednoaktowki doskonale się uzupełniają i są niesamowicie spójne - zauważa Tomasz Konina, dyrektor "Kochanowskiego".
Nic dziwnego, bo wszystkie trzy utwory to refleksje o śmierci, przemijaniu, starości i rzeczach w życiu utraconych. Równie refleksyjnie będzie więc także i w teatrze.
"Komedia" prezentuje skomplikowane losy trójkąta miłosnego, w który uwikłali się mąż, żona i kochanka. "Szczęśliwe dni" opowiadają o parze artystów, w której ona nieustannie mówi, a on milczy. Para musi się jednak zmierzyć z problemem śmierci i przemijania. "Ostatnia taśma Krappa" to z kolei historia starego mężczyzny, który rejestruje na taśmach swoje ref lek-sj e na temat życia. Teraz nagrywa ostatnią, nie stroniąc od ostrego komentarza na temat swojej przeszłości.
Za reżyserię wszystkich trzech aktówek odpowiada Paweł Świątek, dla którego jest to wielkosceniczny debiut reżyserski. - Teksty Becketta to wielka
literatura, współczesna i uniwersalna. Uniwersalna, bo odnosi się do tego, czego nie unikniemy - śmierci i przemijania. Jedyne, co może się jej przeciwstawić, to pamięć. Ale, jak pokazuje Beckett, i ta bywa często zawodna - opowiada Świątek. Samuel Beckett-"Komedia", "Szczęśliwe dni", "Ostatnia taśma Krappa", Teatr im. )ana Kochanowskiego - Dekoratornia, sobota, godz. 19, bilety po 70 zl
