Wystarczy kilka minut
Owacją na stojąco filadelfijska publiczność nagrodziła 50-minutowe, zainspirowane wojną w Bośni, przedstawienie "Carmen Funebre" poznańskiego Teatru Biuro Podróży. Zaingurowało ono tegoroczny Festiwal Teatralny w Filadelfii.
Szczególnego charakteru występowi ośmioosobowej grupy nadał fakt, że odbywał się on 11 września w pierwszą rocznicę ataku na World Trade Center. - Ludzie byli bardzo wzruszeni. Dziękowali nam. Miało to dla nich specjalne znaczenie - powiedział "Rz" założyciel i dyrektor teatru Paweł Szkotak. - "Carmen Funebre" porusza trudne problemy związane z ludzkim cierpieniem. Operujemy głównie uniwersalnym językiem obrazów i metafor, nie słowami. Dlatego z reguły widzowie odnoszą nasz spektakl do tego, co przydarzyło się im samym. Amerykańska publiczność zareagowała podobnie jak publiczność w innych krajach. Czujemy się bardzo wyróżnieni tym, że nasz spektakl zainaugurował festiwal.
Na aktualność, a zarazem uniwersalność przedstawienia zwraca uwagę dziennik "The Philadelphia Inquirer" w artykule poprzedzającym występ. "Chociaż tematem Carmen Funebre są stosunkowo świeże wydarzenia, jest ona również echem drugiej wojny światowej i Auschwitz, przypominając, że wystarczy kilka minut, aby zniszczyć to, czego zbudowanie zajęło lata" - napisała gazeta. "The Philadelphia Inquirer" cytuje również dyrektora festiwalu Nicka Stuccio, który stwierdził, że chociaż spektakl nie jest poświęcony pamięci ofiar, które straciły życie we wrześniu ubiegłego roku, to trudno o lepszy wybór spektaklu, pokazanego w rocznicę tych wydarzeń.
Początkowo Teatr Biuro Podróży miał wystąpić z "Carmen Funebre" w Nowym Jorku. - Na przeszkodzie stanęły jednak ostre przepisy przeciwpożarowe - powiedział "Rz" Paweł Potoroczyn, dyrektor Instytutu Kultury Polskiej w USA, który od dwóch lat starał się o zorganizowanie przyjazdu poznańskiego teatru - W tym przedstawieniu część dekoracji pod koniec ulega spaleniu. Możliwe okazało się to w Filadelfii, gdzie przepisy są mniej surowe.
Teatr Biuro Podróży zaprezentuje "Carmen Funebre" czterokrotnie, po raz ostatni w niedzielę. Bilety wyprzedane zostały już na kilka dni przed rozpoczęciem festiwalu. Poznański zespół, który wystąpił w ponad 20 krajach, do USA przyjechał po raz pierwszy. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie po raz ostatni. - Prowadzimy wstępne rozmowy w sprawie dłuższego tournee. Jeśli się powiedzie, przyjedziemy tu ponownie w przyszłym roku - mówi Paweł Szkotak.