Artykuły

"Wyzwolenie"

I interpretacje tego utworu na ogół wskazują trzy różne wyzwolenia: wyzwolenie się Polski z niewoli politycznej, wyzwolenie narodu z bezwładu woli i świadomości oraz wyzwolenie sztuki. Teatr Adekwatny przedstawił tylko centralną część dramatu Wyspiańskiego - obszerną rozprawę z Maskami, w której jednak zasadnicze idee dzieła zostały zachowane. Główną postacią "Wyzwolenia" jest - jak pamiętamy - Konrad. Ta pożyczka Z Mickiewiczowskiego banku spraw narodowych jest tutaj zarazem maską samego Wyspiańskiego.

Konrad wypowiada się "z wolnej stopy", improwizuje jakby bez przygotowania (w duchu "commedia dell'arte"), a uczestnikami tej publicznej dyskusji o Polsce zniewolonej, o bezwładzie duchowym narodu, o usychającej we frazesach i fałszach sztuce - są Maski. Pierwotnie były to figury z krwi i kości, współcześni Wyspiańskiemu. Jak wynika bowiem z oględzin brulionu, niektórzy rozmówcy Konrada nosili takie oznaczenia, jak Ż., Poeta, Redaktor, Janek. Zresztą aluzji personalnych w "Wyzwoleniu" jest więcej. Wyspiański jednak zsyntetyzował te postaci konkretne, ich obiegowe poglądy i stanowiska - i w ten sposób narodowy wiec przekształcił się w wieczorny seans, w program artystyczny do wygłoszenia wprost ze sceny.

W inscenizacji Teatru Adekwatnego z licznego zastępu tych masek ostały się jeno trzy, skromna reprezentacja przeciwników Konrada-artysty. Cały seans-spór ideowy rozgrywa się na tle trzech wiszących ni to chorągwi, ni to falbaniastych zasłon, do których doczepiono suche wianki, koronę cierniową, trzy białe godła narodowe i trzy białe maski. Białe chodniki leżące na podłodze tworzą krzyż, rzucono jeszcze nań kawałek biało-czerwonego płótna. Obok stoi gong, a "wrażenie jakie wywołuje, jest tym, co w sobie kto poczuje".

Jest taki termin medyczny: "rigor mortis" (stężenie pośmiertne mięśni). I tenże nasuwa się nieodparcie, skoro mówi się tutaj o niemożności działania, i skoro potrzeba czynu ma wyniknąć z prześwietlenia myśli, z uzdrowienia świadomości polskiej u progu odzyskania niepodległości politycznej. Biel tej scenerii, a zwłaszcza masek (niby gipsowych odlewów pośmiertnych) tworzy atmosferę mszalno-szpitalną. Ale umowny charakter dekoracji, oszczędność środków wydaje się spełniać warunki dobrego planu pod dyskusję, rozmowę na tematy zasadnicze.

Już prapremiera "Wyzwolenia" (1903 r. - Kraków) wywołała opinie krytyków nie we wszystkim Wyspiańskiemu przychylne. Zgodnie stwierdzano, że dzieło "czwartego wieszcza" jest niezrozumiałe, rozwlekłe, monotonne i niesceniczne. Skróty, jakich dokonał Teatr Adekwatny, mogą obudzić kontrowersje. Ale intencje Magdy T. Wójcik i H. Boukołowskiego (scenariusz i reżyseria) oraz Ryszarda Winiarskiego (scenografia), by widowisku nadać większą czytelność, nie są aż tak wielkim wykroczeniem w stosunku do litery i ducha utworu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji