Artykuły

Z Robocopem w operze

Pierwszy dzień kongresu pokazał różnice w podejściu do kultury wśród niektórych jej twórców i odbiorców - Otworzyliśmy co najmniej kilkanaście puszek pandory - podsumował prowadzący. Pierwszy dzień kongresu to nie tylko dyskusje, ale i ciekawe wydarzenia. Spotkanie z fotografem Chrisem Niedenthalem zgromadziło sporą widownię - pisze Emilia Iwanciw w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.

Bydgoski Kongres Kultury rozpoczął prezydent miasta, który (między wierszami) nawiązał do swojej wcześniejszej surowej oceny działalności bydgoskich instytucji kulturalnych: - Mam nadzieję, że dzięki temu kongresowi będzie możliwe kreowanie przyszłości - mówił Rafał Bruski. - O przeszłości i błędach w niej popełnianych nie należy jednak zapominać. Ich popełnianie jest ludzkie, ale drugi raz to już za dużo.

Bruski przywołał - nie wprost - dyskusje jakie ostatnio toczyły się m.in. w "Gazecie" na temat funkcji miejskich galerii, czy teatrów. - Każdy z nas wiąże z kongresem jakieś nadzieje - mówił - Każdy powinien też jednak zadać sobie pytanie: czy należycie realizuję swoją misję? Z czego możemy być dumni? Czy może należy coś poprawić? Czy jednoosobowo podejmowane wybory są trafne? Czy odpowiadają na potrzeby odbiorców?

Prezydent uważa, że to przede wszystkim mieszkańców należy brać pod uwagę. - Kultura nie jest dla ludzi kultury, ale dla odbiorców - mówi. - To bydgoszczanie przez swoje uczestnictwo dają nam sygnały, czym są zainteresowani, a czym nie są.

Zenon Butkiewicz z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: - Instytucje kulturalne wymagają zmian - mówił. - Muszą się dostosować do otaczającego świata. Nie mogą być przestarzałymi pancernikami, ale muszą stać się nowoczesnymi krążownikami jak Teatr Polski w Bydgoszczy, który organizuje wydarzenia przekraczające rangę regionu. Takie zmiany są niełatwe, ale możliwe.

Prof. Tomasz Szlendak swoim wykładem zasiał ziarnko niepokoju wśród twórców kultury. Przekonywał, że podział na sztukę wysoką i popularną jest sztuczny i instytucje kulturalne w XXI wieku muszą wpuścić łatwą w odbiorze rozrywkę, by przetrwać. - Kultura musi być "pop" - mówił. - Festyn z okazji urodzin gminy to też kultura, choć nie zawsze nowatorska, ma potencjał kreacji i budowania więzi.

Prof. Szlendak zachęcał do zerwania z zastałą wizją kultury dla elit. - Odbiorca oczekuje od kultury wielu wrażeń naraz - mówił. - Jest do tego przyzwyczajony, bo ma ich tyle w galerii handlowej. Instytucje kultury przetrwają, jeśli będą działać na odbiorcę wielozmysłowo. I jeśli wpuszczą Robokopa do opery. Badania pokazują, że człowiek potrzebuje wielu płaskich ekscytacji, a mniej poważnej refleksji. Z filmów większość ludzi pamięta wrażenia, a nie to o czym były.

Wykład wywołał mnóstwo głosów oburzenia. Maciej Puto, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury podczas obrad na "Słoneczniku" jaki zorganizowały trzy bydgoskie uczelnie publiczne nie zgadzał się. - Kultura zawsze była domeną elit i tak pozostanie - mówił. - Nie jest też tak, że każdy może być artystą i tworzyć kulturę.

W Teatrze Polskim zjawiło się niewielu uczestników. Na sali siedziało około 70 osób. Większość przekonywała, że powodem małej frekwencji jest wczesna pora, ale pojawiły się też odważniejsze tezy. - Takie debaty są nudne - mówiła jedna z panelistek Bożena Bednarek-Michalska z Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu. - Ta debata pokazuje, że my jesteśmy w starym świecie z podziałem na kulturę wysoką i niską. Powinniśmy spotkać się w knajpie i porozmawiać bez tej oficjalnej otoczki.

Niektórzy byli rozczarowani, że nie zdążyli zabrać głosu. - Szkoda też, że tak mało miejsca jest na dyskusję z osobami z sali - mówi Michał Woźniak, dyrektor Muzeum Okręgowego. - Taka wymiana zdań mogłaby być inspirująca, tymczasem jak widać nie ma na nią czasu.

Jarosław Jaworski podsumował. - Otworzyliśmy kilkanaście puszek pandory. Bydgoski kongres zdaje się być ważniejszy od np. wrocławskiego, bo jest bliżej ludzi. Pokazuje na razie, że stawiamy więcej pytań, niż mamy na nie odpowiedzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji