Artykuły

Łódź. Premiera baletu o getcie

Prapremiera "Kolor żółty" rozpocznie w sobotę [14 maja] XVIII Łódzkie Spotkania Baletowe. W ten sposób kompletny będzie taneczny tryptyk o Łodzi.

Pierwsza część, "Ziemia obiecana" wg eposu Reymonta, została pokazana w 1999 r. podczas XV edycji łódzkiego festiwalu; część druga - "Kobro", portret awangardowej artystki - otworzyła spotkania baletowe dwa lata temu. Autor scenografii i choreograf wszystkich części, Gray Veredon, współpracę z Łodzią nawiązał 20 lat temu premierą "Snu nocy letniej". A tym razem sięgnął do historii łódzkiego getta. - Już podczas pierwszego pobytu w Łodzi zainteresowałem się tym tematem, chociaż wtedy jeszcze nie myślałem o zrobieniu baletu - wspomina Veredon.

Taniec o getcie

Przygotowując scenariusz, autor przewertował ogromną ilość materiałów: pamiętniki, wiersze, artykuły prasowe. Nawiązał kontakt z żydowską gminą w Łodzi. Hubert Rogoziński, który zbiera dokumentację fotograficzną na ten temat, oprowadzał realizatorów po terenie dawnego getta.

- Z tego ogromu starałem się wysupłać historie ludzkie, tworzące obraz tamtego środowiska. Próbowałem zrozumieć, jak organizacja getta wpłynęła na zachowanie ludzi, np. jak ciągły głód miał wpływ na ich wzajemne stosunki - opowiada realizator Gray Veredon.

Choreograf zastosował wszystkie techniki baletowych środków wyrazu, różne formy tańca. Realizatorzy musieli podjąć wiele trudnych decyzji, które sprowadzają się do pytania: jak znaleźć złoty środek pomiędzy realizmem a symbolizmem, jak przedstawić gettową rzeczywistość, by uniknąć trywialnej dosłowności, ale oddać klimat tamtych wydarzeń.

- Najważniejsze jest zdanie "Nie możemy zapomnieć" - podkreśla Veredon. - Jeśli pozostaniemy mu wierni, mamy pełne prawo tworzyć na ten temat sztukę.

Efekt trzeszczącej płyty

Muzykę do "Koloru żółtego", podobnie jak do "Kobro", napisał Sławomir Kulpowicz. - Muzyka służy akcji, nie może jej przeszkadzać - mówi kompozytor. - Czasami ma charakter fabularny, filmowy, w innych miejscach jej głównym zadaniem jest wywoływanie emocji. Kulpowicz nie cytuje tematów żydowskich, wprowadza tylko - jak mówi - pewne archetypy i charakterystyczne instrumenty: klarnet, skrzypce. Muzykę wzbogaca głos Olgi Szwajgier i komputerowo przetworzone nagrania z tamtych czasów, które dają efekt trzeszczącej czarnej płyty.

W sobotniej prapremierze zatańczą: Karolina Sasin-Barylska jako Blimele, Krzysztof Pabjańczyk - Ojciec Blimele, Edyta Wasłowska - Mayla, Grzegorz Cecherz - Szymon, Gintautas Potockas - golem, Tomasz Jagodziński - Rumkowski. Jako "dziewczynka w żółtym" wystąpi dziewięcioletnia Łucja Herszkowicz, wnuczka śpiewaka z getta Jankiela Herszkowicza.

- To spektakl dla tych, którzy interesują się tą tematyką i dla tych, którzy powinni się nią zainteresować - mówi Gray Veredon.

Na zdjęciu: Getto w Łodzi, 1940-1944.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji