Upadek świętego
"BÓG zawsze dołoży człowiekowi". Ta złota, choć niekoniecznie optymistyczna myśl przewodzi przedstawieniu "Bukowski Show" w wykonaniu studentów IV roku Akademii Teatralnej z Warszawy.
Ameryka lat 60. Chrystus z białymi skrzydłami odwiedza podupadły klub baseballowy. Oferuje pomoc w zdobyciu pucharu. Ci jednak nie są gotowi na przyjęcie szaleńca. Chrystus traci skrzydła. Wydaje się, że wszystko skończone.
Trzy sceny oparte na opowiadaniach Charles'a Bukowskiego (na zdjęciu), poprzeplatane piosenkami Toma Waitsa oraz zespołu Tiger Lilies, ukazują dramat ludzi, którzy niszcząc wyobraźnię, nie są w stanie dostrzec nadchodzących szans. Melancholia miesza się tu z czarnym humorem, tak typowym dla wspomnianych twórców, obnażając marność zdegradowanego świata.
Studenci Akademii Teatralnej podejmują ryzyko, eksperymentując z metodą konstruowania postaci. To, co jest nośnikiem fabuły, wydarza się w sferze emocji, powstałych między aktorami.
Pokaz w sobotę (godz. 20) na scenie Malarni Teatru Współczesnego. Wstęp wolny.