Artykuły

Choć Centrum Spotkania Kultur będzie inwestycją i instytucją wojewódzką, to ratusz uważnie przygląda się wszystkiemu, co dzieje się wokół CSK - pisze Marcin Bielesz w Gazecie Wyborczej - Lublin.

Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreśla, że miasto może być spokojne o przyszły kształt Centrum Spotkania Kultur, bo województwo zwróciło się o opracowanie programu CSK do osób związanych z miejskimi instytucjami kultury: Karoliny Rozwód, dyrektora Teatru Starego i Tomasza Pietrasiewicza, dyrektora Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN.

- Bardzo się z tego cieszę, bo oboje bardzo cenię. To osoby, które są w stanie tak "zaprogramować" Centrum Spotkania Kultur, który będzie odpowiadać również miastu i naszym celom strategicznym. Ich obecność w tym projekcie daje miastu gwarancję, że CSK będzie nam odpowiadać - uważa prezydent.

Zauważa jednak drugą stronę medalu o nazwie "CSK", bo nadal niewiele wiadomo o tej instytucji. - Centrum nadal jest niewiadomą, od strony programowej i od strony technicznej. Chcielibyśmy poznać założenia projektu CSK, by dowiedzieć się, czy można we wnętrzach Centrum umieścić np. centrum sztuki filmowej, na którego utworzeniu miastu bardzo zależy, czy w przestrzeni CSK znalazłoby się miejsce na otwarte niemal non stop warsztaty twórców, swoiste laboratoria kultury - mówi prezydent.

Choć ciężar budowy Centrum Spotkania Kultur spoczywa na barkach województwa, to miasto zapewni miejsca parkingowe dla CSK. Pod placem przed obecnym Teatrem w Budowie powstanie podziemny parking, który zbuduje miasto. W maju rada miasta przyjęła intencyjną uchwałę o zabezpieczeniu w najbliższych latach 25 milionów złotych na budowę podziemnego parkingu między CSK a al. Racławickimi.

Dyskusja o CSK

Na łamach "Gazety" przeprowadziliśmy dyskusję o przyszłości Centrum Spotkania Kultur. Co stwierdzili jej uczestnicy?

* Tomasz Pietrasiewicz, zaproszony przez województwo do opracowania programu dla CSK podkreśla, że codziennie przez Centrum musi przewijać się kilka tysięcy ludzi. Uważa, że publiczność przyciągną aktywne środowiska kulturalne, Orkiestra św. Mikołaja, Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki "Cytadela Syriusza", środowisko związane z nowym cyrkiem - z tymi Pietrasiewicz już rozmawiał.

* Janusz Palikot, którego fundacja ufundowała nagrodę w konkursie na projekt CSK, przypomina, że idea Centrum to skok do przodu, pomysł i inwestycja przyszłościowa, bo nie uda się już znaleźć tak wielkiej przestrzeni i równie wielkich pieniędzy na podobną inwestycję.

* Karolina Rozwód, menedżer kultury i dyrektor Teatru Starego, która w 2010 r. przygotowała dla województwa strategię programową dla CSK zwraca uwagę, że sala Centrum może być miejscem wielkich koncertów. Równie ważną częścią CSK ma być mediateka. W nazywanej roboczo "City Project" przestrzeni po pierwotnie planowanych garderobach artyści z miasta, regionu i całej Polski mieliby miejsca warsztatowe. W CSK znalazłyby się także pomieszczenia dla organizacji pozarządowych i art-house'owe kino.

* Marszałek województwa Krzysztof Hetman podkreśla, że nie ma zamiaru brnąć w konflikt z architektem Bolesławem Stelmachem (projektantem CSK), którego pracownia pozwała województwo do sądu. Sprawa ma biec własnym trybem, a województwo chce realizować inwestycję zostawiając spór prawnikom

Harmonogram budowy

Zarząd województwa zapowiada otwarcie Centrum Spotkania Kultur najpóźniej na 2015 rok. Marszałek Krzysztof Hetman podkreśla, że to wariant pesymistyczny, a także konieczny, bo właśnie w tym roku województwo musi rozliczyć się z unijnego dofinansowania inwestycji. Możliwe, że CSK uda się otworzyć rok wcześniej, ale wtedy wszystkie formalności związane z budową musiałyby być dopięte bez żadnych problemów. Województwo planuje, że pracownia architektoniczna Stelmach i Partnerzy przekaże zarządowi na jesieni dokumentację wykonawczą CSK, wtedy będzie można ogłosić przetarg na inwestora zastępczego, a następnie na wykonawcę budowę. Jeśli te procedury przebiegną bez zakłóceń (np. odwołań od wyników przetargów) uda się otworzyć CSK w 2014 r.