Czechow dla widzów, Wilamy - przyjaciołom
Dziś jest Międzynarodowy Dzień Teatru. Scena Wilama Horzycy uczci go premierą "Wiśniowego sadu" Czechowa. Uhonoruje też swoich przyjaciół statuetkami Wilama i ogłosi, kto jest najpopularniejszym aktorem lub aktorką
"Wiśniowy sad" - symboliczna opowieść o tym, jak jeden świat wypiera drugi, że jeśli traci się coś cennego, to zawsze nieuchronnie. Czechow zastrzegał, że ten pełen niedopowiedzeń dramat, osadzony w problemach rosyjskiego społeczeństwa przełomu wieków, jest w istocie komedią. "Chciałem uczciwie powiedzieć ludziom: spójrzcie na siebie, popatrzcie jak marnie, jak nudno żyjecie...". Reżyserem i autorem tłumaczenia jest Andrzej Bubień, zastępca dyrektora Teatru Wilama Horzycy. Scenografię stworzyła Aleksandra Semenowicz, muzykę - Tomasz Hynek, a ruch sceniczny opracowała Olga Wąchała. W roli Raniewskiej zobaczymy Karinę Krzywicką, Łopachina zagra Jarosław Felczykowski. Pozostałych bohaterów grają: Julia Balsewicz, Maria Kierzkowska, Matylda Podfilipska, Agnieszka Wawrzkiewicz, Mieczysław Banasik, Ryszard Balcerek, Dariusz Bereski, Filip Frątczak, Marek Milczarczyk oraz Paweł Tchórzelski.
Po premierze Teatr Horzycy uhonoruje tych, którzy w ostatnim sezonie wspierali go w różny sposób. Instytucje oraz osoby prywatne otrzymają statuetki Wilama. Przyznawane są w następujących kategoriach: Edukacja Teatralna, Przyjaciel Teatru, Mecenas Teatru, a także Najpopularniejsza Aktorka lub Aktor. Wręczony też będzie specjalny Wielki Wilam.
Międzynarodowy Dzień Teatru obchodzony jest od 1962 r. Ogłoszono go z inicjatywy Międzynarodowego Instytutu Teatralnego UNESCO dla upamiętnienia otwarcia pierwszego sezonu Teatru Narodów w Paryżu (1957 r.) Od tego czasu w tym dniu publikowane są orędzia wybitnych twórców teatralnych. Autorem pierwszego był francuski poeta i dramaturg Jean Cocteau. W tym roku odczytany zostanie tekst wybitnego reżysera Jerzego Jarockiego "Teatr nie może milczeć". Jarocki nawiązuje w nim do ostatnich, najtragiczniejszych wydarzeń w historii świata, uważając je za sygnał "krwawego sporu o koncepcję Człowieka". "Teatr nie będzie mógł milczeć. Będzie musiał wziąć udział w tej debacie" - napisał Jarocki.
