Artykuły

Lublin. Wizje CSK

Kino, kawiarnie i ogrody na dachu - Centrum Spotkania Kultur (teraz Teatr w Budowie) ma tętnić życiem. Pomysłodawcy chcą, żeby budynek nie był martwym gmachem i odwiedzały go tysiące osób dziennie.

Budynek Centrum Spotkania Kultur zaprojektowała pracownia Bolesława Stelmacha. Przez środek siedmiokondy-gnacyjnego obiektu przejdzie "aleja kultur", czyli rodzaj deptaka prowadzący do filharmonii, Teatru Muzycznego i licznych pomieszczeń zaplanowanych w CSK (przybyło ich po rezygnacji z wielkiej obrotowej sceny). Na dachu znajdzie się

miejsce na zieleń, kino letnie i restauracje.

Nad tym, żeby CSK nie pozostało efektownym, ale martwym gmachem, pracuje Tomasz Pietrasiewicz, szef Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, znany m. in. z upamiętnienia zniszczonej przez Niemców żydowskiej dzielnicy na Starym Mieście. Przygotowanie programu dla centrum zlecił mu marszałek województwa Krzysztof Hetman.

Pietrasiewicz ma już wizję tego, co czeka nas w CSK Stawia na edukację. - Centrum musi pomóc w rozwoju regionu i Lublina m. in. poprzez zwiększenie dostępności do dobrej edukacji kulturalnej oraz popularnonaukowej dla dzieci i młodzieży. Dzięki temu młodzi ludzie dostaną szansę na lepsze życie i rozwój - tłumaczy Pietrasiewicz. Stąd pomysł na nowoczesne programy edukacyjne dotyczące przede wszystkim nowych technologii, ekologii i energii.

W centrum spotkają się uczniowie, nauczyciele i pasjonaci np. muzyki folkowej, fantastyki, cyrku, graffiti czy skateboardingu.

- W CSK prowadzony będzie też program tradycyjnych zdarzeń muzycznych i teatralnych organizowanych m. in. w sali głównej obiektu - mówi Pietrasiewicz. Wymienia przedstawienia operowe, teatralne czy recitale piosenki autorskiej.

Pietrasiewicz chce, żeby centrum tętniło życiem - codziennie z jego oferty ma skorzystać 2-3 tys. osób. Będzie można też po prostu spacerować po otwartych przestrzeniach obiektu.

Niestety, na centrum jeszcze długo poczekamy. Kilka dni temu Hetman powiedział, że obiekt zostanie otwarty być może dopiero w 2015 r. Powód? Koszmarnie długi czas przygotowania inwestycji.

Władze województwa (rządziło wtedy PO i PiS) oraz poseł Janusz Palikot ogłosili w 2007 r., że za pomocą unijnych pieniędzy wyczarują z budowlanego potwora architektoniczne dzieło sztuki i umieszczą w nim Centrum Spotkania Kultur. Pieniądze na inwestycję zagwarantowane są od ponad czterech lat. Konkurs na przygotowanie dokumentacji (trwający rok) wygrała w maju 2009 roku pracownia Stelmach i Partnerzy.

Architekci mieli dostarczyć dokumentację projektową do sierpnia w 2010 r., ale posprzeczali się z urzędnikami. Poszło o koszt modernizacji filharmonii i Teatru Muzycznego

mieszczących się w Teatrze w Budowie. Urzędnicy dopiero niedawno dostali papiery z poprawkami, których sobie zażyczyli. Architekci będą teraz pracowali nad dokumentacją wykonawczą.

Marszałek Krzysztof Hetman niechętnie mówi o tym, dlaczego inwestycja tak się ślimaczy. - Zakończenie budowy jest realne w 2015 roku. Jeśli uda się wcześniej, to będziemy się cieszyć. Nie będę typowym politykiem, który roztacza wizje szybkiego zakończenia przedsięwzięcia. Możemy napotkać jeszcze różne problemy - stwierdza Hetman.

Ostateczny termin na wykorzystanie unijnej dotacji mija 31 grudnia 2015 r. Wykonanie CSK ma pochłonąć 134,4 mln zł. Większość wyłoży Unia Europejska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji