Artykuły

Robimy Koncept TV

- Nasz budżet na ten rok jest dramatycznie mały, wynosi lekko ponad 11 mln zł. W tym biednym roku będziemy mieli na antenie aż dziesięć premier teatralnych, wszystkie to rejestracje ze scen. Na maj i czerwiec udało nam się zorganizować przegląd teatrów z Katowic, Lublina, Gdańska, Wrocławia - mówi Krzysztof Koehler, dyrektor TVP Kultura, która dziś przyzna artystom swoje nagrody - Gwarancje Kultury.

Donata Subbotko: W zeszłym roku cały budżet TVP to 1,6 mld zł, z czego TVP Kultura dostała zaledwie 13,6 mln zł. Tymczasowy prezes Juliusz Braun deklaruje, że powinna nastąpić zmiana sposobu traktowania kultury w TVP.

Krzysztof Koehler [na zdjęciu]: Chcę w to wierzyć. Nasz budżet na ten rok jest dramatycznie mały, wynosi lekko ponad 11 mln zł. Patrząc z innej perspektywy - audycja kulturalna nie przynosi tyle udziału w rynku, co serial. Pewnie każdy z kolejnych prezesów staje przed tymi dylematami. Jestem realistą. Domagam się większych inwestycji na TVP Kultura, ale nie narzekam, że nic się nie udaje, i nie czekam z założonymi rękami.

Co się udaje?

- My się mocno rozwijamy. Kilka dni temu na antenę weszła nowa oprawa graficzna Piotra Młodożeńca - pozytywna, szlachetnie prosta. Chciałbym zresztą, żeby nasza oprawa stała się rodzajem wielkiej galerii, chcemy co roku proponować kolejnemu artyście jej wykonanie. Mamy kwiecień z polską szkołą plakatu, wspólnie z Muzeum Plakatu w Wilanowie przedstawimy 14 filmików o najsłynniejszych polskich plakacistach, w czerwcu pokażemy archiwalne materiały o plakacistach z lat 60. i 70. Wprowadzamy Wideogalerie - projekt prezentacji dorobku polskich galerii, przez co będziemy mieć na ekranie największą galerię multimedialną w Polsce. Na przełomie maja i czerwca ruszy cykl o szkołach artystycznych średniego szczebla produkowany z Ministerstwem Kultury. A już w przyszłym tygodniu wprowadzamy cykl "Muzyka odnaleziona" z programami o kulturze muzycznej polskiej wsi i unikatowymi nagraniami należącymi do prof. Andrzeja Bieńkowskiego, który jest narratorem programu. Wspólnie z Narodowym Centrum Kultury produkujemy też cykl rozmów Teresy Torańskiej z historykami.

W tym biednym roku będziemy też mieli na antenie aż dziesięć premier teatralnych - wszystkie to rejestracje ze scen. Na maj i czerwiec udało nam się zorganizować przegląd teatrów z miast, które ubiegają się o miano Europejskiej Stolicy Kultury: Katowic, Lublina, Gdańska, Wrocławia. W przyszłym roku chciałbym, aby to był już festiwal teatrów z całej Polski.

Rejestracja to nie produkcja Teatru TV, którą przy nieudolności Jedynki moglibyście przejąć.

- Pewnie to nie to samo, tyle że dla widza to możliwość obejrzenia nowego, głośnego spektaklu, np. ze Szczecina, a to jest coś.

Pieniędzy szukamy poza telewizją. Walczymy o produkowanie reportaży, relacji z imprez z samorządami czy instytucjami, które te imprezy organizują. To dobra współpraca, bo obu stronom zależy na tym, aby zrobić coś prawie z niczego.

Kiedy zaczęły nam się sypać finanse, zrozumiałem, że powinniśmy z potencjalnej słabości uczynić siłę, a to się uda, jeśli będziemy pracowali z instytucjami, współtworząc wydarzenia. Wykluwamy się też w nieco nowym wcieleniu - jako TV Koncept. Mamy takie pasmo od godz. 18 do 22 zwane przez nas KPW - "każdy powinien wiedzieć/widzieć". Inteligent dostaje tu przekrój wiadomości z jakiegoś tematu, były już np. cykle poświęcone Miłoszowi, Kisielewskiemu, czeskiemu kinu, Rosji, teraz emitujemy dokumenty o Korei Płn

Odkurzanie archiwów?

- Nie, raczej tematyzowanie, układanie w bloki, poza tym czasem udaje nam się dołożyć do tego nowe formy. Przez cały maj będziemy np. pokazywać cykl "Sytuacje rodzinne", gdzie obok produkcji Zespołu Filmowego X - wczesnych obrazów, m.in.: Holland, Karabasza, Machulskiego, Falka, będą współczesne filmy krótkometrażowe z programu 30 minut. W czasie polskiej prezydencji zorganizujemy na antenie rodzaj festiwalu z filmami, muzyką, rozmowami prezentującymi kulturę krajów Unii. Tworzymy, inspirujemy, stawiamy pytania. Paradoksalnie bieda wymusza większą kreatywność, której zresztą nigdy w naszej stacji nie brakowało.

Im gorzej, tym lepiej?

- Chodzi raczej o twórcze podejście. Może jeszcze wrócimy do czasów, kiedy mieliśmy chociaż 30 mln zł, ale na razie cel nr 1 to przetrwać. Moja wizja jest taka, aby ten okres przejść bez strat mentalnych, nie zamknąć się w postawie oczekiwania. Mam 20-osobowy zespół, który nie traci ducha.

Macie jeszcze finansowe wsparcie ministerstwa kultury?

- W tym roku już nie, kończą się wspólne produkcje z NInA. Żałuję, bo te coroczne 3 mln zł to były dobrze wydane pieniądze, np. na "Kwestionariusze kultury", koncerty, spektakle, rejestracje polskiej muzyki współczesnej, programy "Czytelnia" i część "Rozmów istotnych". Z tych funduszy powstaje jeszcze film dokumentalny o Danucie Szaflarskiej, który kręci Dorota Kędzierzawska, oraz drugi sezon magazynu o książkach "Od słowa do słowa" Kamili Dreckiej i Janusza Andermana, który ma reemisję w TVP 2 - to rodzaj sądu nad książkami, bo uważam, że ludzie powinni się o książki spierać.

Czy w ogóle coś sami produkujecie?

- "Tygodnik kulturalny", "Po trochu wyciągane z lochu, czyli Archiwizja", magazyn "Kult off Kino" i "Niedzielę z ". Odeszliśmy w niej od rozmów w studiu, które wydały nam się anachroniczne, wolimy przygotować reportaże czy wywiady z bohaterami w miejscach im przynależnych. Wprowadzamy też program "Siedź i idź", który próbuje łączyć informacje kulturalne z przeglądem nowości książkowych.

Pomysły się rodzą. Nie zamknęliśmy się w archiwach, bo już by nas nie było.

A dzisiaj rozdamy nasze nagrody Gwarancje Kultury, w tym po raz pierwszy w kategorii "Nowa nadzieja" dla najbardziej obiecującego młodego artysty, któremu przyznamy stypendium w wysokości 12 tys. zł.

A znajdzie się w tym roku miejsce na obchody Roku Miłosza?

- Szykujemy cykl reportaży "Porozmawiajmy o Miłoszu", które powstają w koprodukcji z Instytutem Książki i ośrodkiem krakowskim. Pierwsza emisja w maju. Miłoszolodzy, poeci, naukowcy powiedzą o tym, jakie jest miejsce Miłosza dzisiaj na mapie poezji, bo to autor jednak nieco przykryty patyną. Poza tym w maju co czwartek będziemy nadawać archiwalne programy o Miłoszu, współprodukujemy też trzyczęściowy dokument, który realizuje Mirosław Chojecki. Powstają także filmy o Ryszardzie Kapuścińskim, Marcu Minkowskim, grupie Miłość, Zespole Filmowym X i Jacku Kaczmarskim

TVP Kultura prezentuje całe spectrum kultury oraz postawy od prawa do lewa, ale czy - jako dyrektor ważnej anteny publicznej - powinien się pan deklarować politycznie? Był pan w wyborczym komitecie honorowym Jarosława Kaczyńskiego, sprzeciwiał się pan m.in. nowelizacji ustawy o IPN, niedawno podpisał się pod poparciem dla Jarosława Marka Rymkiewicza, który procesuje się z "Gazetą".

- Pewne rzeczy mnie poruszają jako obywatela, który jest częścią dziejącej się historii, dlatego zabieram głos. Nigdy nie podpisuję się w nich jako dyrektor TVP Kultura, nie zasłaniam się funkcją.

Jednak czy dziennikarzy "Gazety" uważa pan - tak, jak Rymkiewicz - za duchowych spadkobierców KPP? Czy poeta może obrażać?

- Nie może. Ani poeta, ani nikt inny. Zgadzam się z Rymkiewiczem, że "Gazeta" ma zdecydowaną, dla mnie radykalną, wizję cywilizacyjno-kulturową, wizję Polski i polskości absolutnie odmienną od Rymkiewiczowskiej, którą nazywa on skrótowo, metaforycznie i... obraźliwie. Ja bym tak nie powiedział. Dla mnie to jednak proces poety i korporacji. Stąd staję po stronie poety, ale czynię to jako obywatel i poeta.

Nie jestem za brutalizacją debaty w Polsce, ale nie widzę, aby ten proces dowodził tego, że "Gazecie" chodzi tylko o złagodzenie języka w naszym kraju. Kwestia ma wymiar nie tyle lingwistycznego, co finansowego lęku przed dotykaniem tematów czy krytyką instytucji, co jednak ma wpływ nie tyle na jakość języka, co na ograniczanie wolności wypowiedzi. Dlatego to nie proste do rozstrzygnięcia.

Natomiast staram się, aby nasza antena uniknęła wpisania się w odbywający się w Polsce spór kulturowy i cywilizacyjny.

Niedawno nakręciliście "Rozmowy istotne" z Jackiem Trznadlem zarzucającym polskiemu rządowi PRL-owski serwilizm wobec Rosji. Pana wiersz znalazł się zresztą obok jego utworu w antologii wierszy smoleńskich.

- Telewizja publiczna jest po to, aby przedstawiać twórców, a nie ich wykluczać czy stygmatyzować. Powstało jeszcze wiele innych "Rozmów istotnych", w sumie prawie sto. Pokazujemy różnych ludzi - o bliskiej mi wrażliwości prawicowo-konserwatywnej obok takich, którzy światopoglądowo są mi obcy. Teraz emitowaliśmy np. film Artura Żmijewskiego "Katastrofa", z którym się nie zgadzam, ale powstał obraz, nad którym warto się pochylić, a ja jestem dyrektorem, a nie cenzorem. Zależy mi zresztą na tym, aby wyemitować też film "Krzyż" Ewy Stankiewicz, bo misją mediów publicznych jest prezentowanie różnych punktów widzenia. Mamy zadanie pokazywać całe spektrum, ale nie indoktrynować. Poza tym jestem nauczony, że to wstyd traktować jak swoje coś, co do mnie nie należy, a TVP Kultura nie jest moja, jest wartością publiczną, którą teraz zarządzam. I mam to robić tak, aby nie deformować wielowymiarowości świata, tylko ją uwydatniać.

* Krzysztof Koehler - (ur. 1963) poeta, historyk literatury, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, dyrektor TVP Kultura od 2006 r.

***

Transmisja wręczenia Gwarancji Kultury dziś o godz. 19 w TVP Kultura.

Nominowani są:

Muzyka poważna

-Kwadrofonik - grupa stworzona z dwóch duetów: fortepianowego i perkusyjnego

-kompozytor Aleksander Nowak za Koncert fortepianowy i operę "Sudden Rain"

-zespół kameralny Meccorre String

Jazz, rock i inne

-L.Stadt za album "EL.P" i gorące surfrockowe brzmienie

-zespół jazzowy Wierba & Schmidt

-IncarNations - projekt muzyczny Mai Kleszcz i Wojtka Krzaka

Teatr

-reżyser Piotr Cieplak za "Dzienniki rowerowe" - performance stworzony z muzycznym duetem SzaZa

-Tomasz Karolak za stworzenie Teatru Imka w Warszawie

-Wojciech Kościelniak i zespół Teatru Muzycznego w Gdyni za muzyczną adaptację "Lalki" Prusa

Film

-"Matka Teresa od kotów" Pawła Sali

-"Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha

-"Miasto Ruin" Damiana Nenowa

Literatura

-Radosław Kobierski za powieść "Ziemia Nod"

-Marcin Sendecki za tom poetycki "Pół"

-Szczepan Twardoch za powieść "Wieczny Grunwald"

Sztuki wizualne

-grupa Penerstwo za całokształt twórczości

-malarz Antoni Starowieyski za wystawę w galerii Stefana Szydłowskiego

-Galeria Zderzak i Muzeum Narodowe w Krakowie za wystawę w 30. rocznicę śmierci Jerzego "Jurry" Zielińskiego

Osiągnięcia w rozwoju dzieci i młodzieży

-Magdalena Godlewska i Iza Tarasewicz za warsztaty "Co nas dzieli, co nas łączy" dla dzieci ukraińskich, gruzińskich i polskich w białostockiej Galerii Arsenał

-Monika Hanulak za ilustracje i opracowanie graficzne do bajki Ireny Tuwim "Pampilio"

-Marta Lipczyńska-Gil z pisma i wortalu "Ryms"

W tym roku TVP Kultura po raz pierwszy przyzna Gwarancję Kultury w kategorii nowa nadzieja razem ze stypendium w wysokości 12 tys. zł. W dziedzinie muzyki poważnej nominowany jest nastoletni wirtuoz akordeonu Bartosz Głowacki, jazz, rock i inne: Joanna Duda za album "Muzyka do bólu" stworzony z grupą AuAuA, sztuki wizualne: Katarzyna Przezwańska za kolorystyczne interwencje w przestrzeń publiczną realizowane w Zielonej Górze i Warszawie, film: Kuba Czekaj za własny styl i odwagę w twórczych poszukiwaniach, teatr: dramaturg Mateusz Pakuła za tom sztuk "Biały dmuchawiec", literatura: Kaja Malanowska za książkę "Drobne szaleństwa dnia codziennego".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji