Artykuły

Fascynująca afrykańska przygoda

Teatr Atofri przygotował dla maluchów przedstawienie subtelne, piękne, mądre, na wskroś teatralne, które zachwyciło publiczność szczerze i głęboko, a dla mnie osobiście stało się jedną z ważniejszych propozycji na WST - o spektaklu "Słoń Trąbibombi" w reż. Beaty Bąblińskiej i Moniki Kabacińskiej z Teatru Atofri z Poznania prezentowanym na małych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych pisze Justyna Czarnota z Nowej Siły Krytycznej.

"Słoń Trąbibombi" powstał z inspiracji bajkami Jan Brzechwy, których bohaterami są zwierzęta. W spektaklu nie recytuje się jednak całych wierszy, ale jedynie ich fragmenty, czasami dosłownie kilka słów, upewniających dzieci, o jakim stworzeniu opowiada konkretna etiuda. Uwagę przykuwa się obrazem i muzyką, nie słowem. Przeznaczony dla odbiorców w wieku od 1-5 lat spektakl, pomaga rozwijać zdolność abstrakcyjnego myślenia i uczy rozpoznawania zakodowanej rzeczywistości. Znakomity pierwszy etap nauki teatralnego języka.

Tytułowy bohater, Trąbibombi, jest małym szarym pluszowym słonikiem z trąbą i gigantycznymi różowymi uszami. To on zabiera widzów w podróż do afrykańskiej dżungli, stając się przewodnikiem po tym królestwie egzotycznych zwierząt. Aktorzy nie próbują odgrywać kolejnych postaci, światem tego spektaklu rządzi umowność. Radością dla dzieci jest rozpoznawanie figur. Z niecierpliwością czekają na pojawianie się następnego stworzenia - głośno wykrzykują "Patrz, mamo, małpa!".

Warto podkreślić niezwykłą pomysłowość twórców w budowaniu kolejnych obrazów scenicznych. W centrum bardzo prostej, utrzymanej w beżowej tonacji (także luźne ubrania aktorów uszyte zostały z takiego płótna) scenografii znajduje się miękki stół, owinięty poduszkami czy gąbką, szczelnie otulony lnianą tkaniną. Pełni rozmaite funkcje - staje się tułowiem żyrafy (z jego boku rozwijana jest jej długa szyja), egzotycznym lasem (leży na blacie a z nóg wyjmowane są palmowe liście). Na neutralnym tle wyróżniają się kolorowe materiały, za pomocą których konstruuje się zwierzątka. Twórcy dbają, by każdy rekwizyt był funkcjonalny. Artystki, wcielając się w papugi, narzucają na siebie barwne wdzianka, dzięki czemu ramiona stają się skrzydłami. Paszcza krokodyla, wyłajanego się z morskich fal (w tej funkcji kawałek niebieskiego materiału), powstaje z tych samych wdzianek nałożonych na odpowiednio uformowane ręce.

Efekt nie byłby może tak piorunujący (większość zwierząt skonstruowana została przy użyciu najprostszych środków, które z powodzeniem można zastosować we wspólnej domowej zabawie), gdyby nie tworzona na żywo muzyka. Każdemu zwierzakowi przypisany jest określony dźwięk, nawiązujący do rzeczywistych odgłosów przez niego wydawanych i powstały przy użyciu oryginalnych instrumentów, wśród których znaleźć można kij deszczowy, bongosy, marakasy. Wszystko to sprawia, że afrykański świat zaprezentowany na scenie jest naprawdę magiczny. Nic dziwnego, że po zakończeniu spektaklu na zaproszenie artystów dzieciaki chętnie dołączają do nich, by samodzielnie poznać wszystkie stworzenia.

W moim przekonaniu jest to spektakl, który realnie przyczynić się może do rozbudzenia zainteresowania dziecka sztuką i kulturą. Rodzicom zaś nie tylko pozwoli powrócić na chwilę do krainy dzieciństwa, ale stanie się inspiracją do zabaw w domu i na podwórku.

W porównaniu z pozostałymi spektaklami dla najnajmłodszych, prezentowanymi na małych WST, "Słoń Trąbibombi" wydaje mi się propozycją najciekawszą i najbardziej wartościową. Trzeba powiedzieć, że twórcy zakładają dość duży rozstrzał wieku odbiorców - od 1-5 lat (teatr dla najnajmłodszych obejmuje grupę od 0-3 roku życia). Twórcy Teatru Atofri znaleźli złoty środek, dzięki któremu wszystkie elementy sceniczne połączyły się w spójną, zgrabną całość, atrakcyjną dla roczniaka i pięciolatka. A to już nie lada wyczyn! Pozostałe spektakle tego nurtu, "Ty i ja" oraz "Pan Satie" - samodzielnie ciekawe i wartościowe - nie wytrzymują porównania ze "Słoniem". Moją opinię potwierdzają także dzieci, które - jak mi się wydaje - z największym zaangażowaniem śledziły właśnie afrykańską podróż.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji