Meissner, Cieplak i inni
To, co teatralnie najciekawsze we Wrocławiu, rozgrywa się w Teatrze Współczesnym Krystyny Meissner.
Krystyna Meissner przeprowadziła remont teatru, a także gruntownie zmieniła repertuar. Odmieniony Współczesny gra dużo nowych dramatów ("Jesień i zima" Larsa Norena, "Kaleka z In-ishmaan" Martina McDonagha, "Sytuacje rodzinne" Biljany Srblja-novic) i sięga po zaskakujące pozycje z klasyki ("Pod drzwiami" Wolfganga Borcherta, "Historia Jakuba" według III części "Akropo-lis" Stanisława Wyspiańskiego).
Teatr Współczesny ma trzy sceny: dużą na Rzeźniczej, małą w tak zwanej Rekwizytorni oraz scenę na strychu, gdzie obecnie grana jest tylko jedna kameralna sztuka na czwórkę aktorów. Oprócz samej dyrektor, która przygotowuje się właśnie do realizacji "Do dna" O1ivera Bukowskiego - utworu o problemach społeczeństwa niemieckiego po zjednoczeniu, we Współczesnym reżyserują głównie młodzi twórcy - Paweł Miśkiewicz, Grzegorz Wiśniewski, Piotr Cieplak, Piotr Tomaszuk. Dyrektor Meissner odmłodziła również zespół aktorski: doszli Dorota Abbe, Tomasz Tyndyk, Eryk Lu-bos. Największy sukces u krytyki odniosła realizacja Piotra Cieplaka - spektakl pojechał na tegoroczne Opolskie Konfrontacje Teatralne Klasyka Polska i będzie pokazany podczas wrocławskiego Międzynarodowego Festiwalu Dialog obok przedstawień Christopha Marthalera, Oskarasa Korsunovasa, Rimasa Tuminasa, Krystiana Lupy, Grzegorza Jarzyny i Krzysztofa Warlikowskiego. Cieplak wykorzystał jedynie część wątku Jakubowego z "Akropolis". Jakub (Adam Woronowicz) za namową swej matki Rebeki (Irena Rybicka) bierze na siebie brzemię oszustwa, dającego mu ojcowskie błogosławieństwo należne pierworodnemu. Błogosławieństwo to nadaje prawomocność fałszywym czynom, potrafi przywrócić im prawdę, ale nie uwalnia od wyrzutów sumienia. Spokojne życie w rodzinnym domu Jakuba zostaje zniszczone. Nic już nie jest tak jak przedtem, a na dodatek jego starszy brat Ezaw (Radosław Kaim) grozi zemstą. Wyrusza więc Jakub w świat, gdzie widzi przemoc, smutek, miłość i nienawiść. Spotyka w nim jednak także anioła. Jest nim kobieta - Rachela (Renata Kościelniak) , która wyciąga rękę do tułacza. Przedtem jednak Jakub będzie musiał stoczyć walkę z czarnym aniołem (Maciej Tomaszewski) - postacią, którą według Pisma Świętego można interpretować jako samego Boga. Pojedynek ten musi się odbyć, inaczej bohater nie zdobędzie dla siebie boskiego błogosławieństwa, nie będzie mógł powrócić z Rachelą w rodzinne strony i pojednać się z bratem.
Przedstawienie Cieplaka jest opowieścią o ludziach i ich pragnieniach, które są częścią Boskiego planu. Reżyser pyta, w jakim stopniu możemy pokierować własnym życiem, a w jakim decyduje o nim przeznaczenie. Najważniejsze są dla niego sceny błogosławieństwa, bowiem ukazują tajemnicę wyboru. U Cieplaka nie ma drabiny z aniołami ze snu Jakubowego. Są jedynie anioły poruszane sznurkami idącymi w poprzek i wzwyż sceny.
Scenografia zaskakuje: stół i kilka krzeseł, papierowe mury i prawdziwa woda, w której walczy Jakub ze swoim przeznaczeniem. Ale przede wszystkim zachwycają surrealistyczne obrazy stanowiące tło dla środkowej części przedstawienia, które tworzy "koncert z Eklezjasty". Bohaterem sceny jest Eryk Lubos, nieprzerwanie recytujący przez pół godziny przy akompaniamencie kultowego wrocławskiego zespołu Kormorany. Przesłanie reżysera jest dobitną deklaracją: świat znajduje się nadal w rękach Boga. Niby od zawsze tak było, ale dziś brzmi to znowu bardzo współcześnie.