Wieczór Trzech Króli
Coś a propos karnawału, bo sztuka Szekspira "Wieczór Trzech Króli" nosi podtytuł "Dwunasta noc albo co chcecie" i grana była właśnie w czasie karnawału. Inna rzecz, że przedstawienie w wydaniu Teatru Zagłębia w Sosnowcu wprowadzi publiczność w zgoła inną porę roku - słoneczna plaża, parasole, wiklinowe kosze, mola, intensywne żółto-pomarańczowe tło. Ale to co przystoi karnawałowi, czyli czas radości i zabawy, na pewno w inscenizacji Henryka Adamka odnajdziemy.
Przypomnijmy jednym zdaniem o czym opowiada sztuka. Jest to tradycyjna komedia pomyłek i zamiany płci. Reżyser sosnowieckiej inscenizacji trzyma się wiernie szekspirowskiego tekstu, ale przez takie a nie inne ustawienie postaci, kwestie brzmią nadzwyczaj współcześnie. Chudogęba (Wojciech Leśniak) i Tobiasz Czkawka (Zbigniew Leraczyk) rozbawią was do łez. Tworzą iście diabelski tandem. Rozczulająca w swym męskim przebraniu jest Viola-Cesario (Joanna Litwin). Podobać się powinien także Błazen - Juliusz Krzysztof Warunek, potrafił wygrać to co w tej postaci najważniejsze - błazenadę połączyć z filozoficzną zadumą. Warto jeszcze dodać, że muzykę do przedstawienia napisał Józef Skrzek.