Artykuły

Ostrożnie z hibernacją

ZNOWU w Warszawie mamy okazję oglądać nową sztukę Mrożka. A więc coś, co postawi nasze doznania wobec wielkiego artystycznego wymiaru. Możemy nawet się nie zgadzać częściowo lub zupełnie, lecz już sam fakt zaistnienia w nas wewnętrznej dyskusji świadczy, że dzieło Mrożka żyje, spełnia swoją społeczną funkcję, czyli jest potrzebne. Bo życiu kulturalnemu i umysłowemu potrzeba najbardziej właśnie wymiany i krystalizowania poglądów oraz postaw. Okazja jest tym bardziej interesująca i ważka, iż Mrożek w "Emigrantach" - Teatr Współczesny - wziął na warsztat zjawisko, które ma nie tylko wymiar historyczny, ale w dwudziestym wieku, po przewrotach społeczno-politycznych, wojnach światowych, różnicach w rozwoju gospodarczym, stało się problemem światowym, uniwersalnym.

Mrożek jakby powrócił do tematyki swoich pierwszych sztuk, w tym - najlepszych chyba w jego dotychczasowej twórczości - jednoaktówek, w których obserwował człowieka poddanego przemożnemu naciskowi. Teraz w pewnym sensie spotykamy się z dalszym etapem. Podobną jest nawet zwięzłość konstrukcji, klasyczna jedność czasu, różny jest tylko sposób budowania świata przedstawianego. Mrożek, dawny kreacjonista, nabrał wymiaru właściwie klasycznego - pomieścił się w konwencji realistycznej, co wcale nie odebrało mu możliwości skonstruowania tak charakterystycznej dla niego pointy, a właściwie pytania kończące sztukę. Tylko dialog, na skutek drobiazgowego realizmu, miejscami jest rozgadany - szkoda, że tego nie usunął reżyser Jerzy Kreczmar.

Dodatkową wartością jest momentami bardzo osobisty ton sztuki. Zdajemy sobie przecież sprawę, że Autor poznał uwarunkowania życia emigracyjnego.

Sukces sztuki Mrożka, kilkakrotnie wystawianej za granicą, jest w pewnym stopniu sukcesem tematu. Na scenie uosobienia dwóch najczęściej spotykanych typów emigracji: AA (Wiesław Michnikowski) - emigracja polityczno-intelektualna, XX (Mieczysław Czechowicz) - emigracja zbiorowa. Autor, podobnie jak w pierwszych swoich sztukach, konstruuje układ zamknięty, co jest tym ciekawsze, iż posługuje się konwencją realistyczną. Dzięki temu dokonuje wiwisekcji obu tych postaw, wzbogaconej indywidualnościami aktorskimi. Czechowicz wnosi komizm, Michnikowski - wyzwolony nareszcie z czaru "Addios pomidory" - potrafi "ufizycznić" wartości umysłowe: przejmującą refleksyjność, dar analizy. Znakomicie wypada zwłaszcza wiwisekcja emigracji zarobkowej jako cywilizacyjnego obłędu współczesnego człowieka, opętanego przez kult rzeczy. Szczyty osiąga Czechowicz; w przejściu od komizmu do dramatu w scenie darcia uciułanych pieniędzy, będącego formą prymitywnego buntu.

Moje wątpliwości wobec "Emigrantów" dotyczą postaci AA, lecz oczywiście nie mam tu na myśli aktorstwa Michnikowskiego. Mrożek porusza sprawy mające przede wszystkim swój wymiar polityczny i społeczny. W związku z emigracją polityczno-intelektualną porusza sprawę wolności, wolności jako takiej, w podobny sposób, jak egzystencjaliści dwadzieścia lat wcześniej. Bohater, grany przez Michnikowskiego, ucieka z kraju, aby poczuć się człowiekiem wolnym. I jakie życie prowadzi na emigracji ten człowiek wyzwolony? Siedzi w pokoju, myśli, czyta książki, gazety. Jest wolny jako taki, ale trudno przecież mówić w ten sposób o wolności w wymiarze właściwym dla zjawiska emigracji polityczno-intelektualnej. Czymże zatem jest naprawdę jego emigracyjna wolność?

Z tym pojęciem wiąże się przecież możliwość działania, głoszenia swoich poglądów, a obie te możliwości są bohaterowi odjęte.

AA nie może się zabrać do napisania swojej książki i to jest bardzo prawdziwe, tych bowiem, wśród których aktualnie przebywa, prawdopodobnie nie będzie ona obchodzić. Dlatego życie na emigracji1 jest w wielu wypadkach śmiercią człowieka w wymiarze społecznym, przypomina poddanie się zabiegowi sztucznego zamrożenia. Może dlatego we współczesnej historii mieliśmy liczne przykłady ludzi, którzy starali się z powstającą rzeczywistością nawiązać kontakt, współtworzyć ją, bo przecież "nieobecni nigdy nie mają racji". Jest w tym powiedzeniu wielka prawda mimo całej jego brutalności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji