Artykuły

Toruń. Grechuta u Horzycy

Na spektaklu "Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?" poznamy piosenki Marka Grechuty w nowej interpretacji aktorów Teatru Horzycy. Premiera w sobotę.

- To najgenialniejszy artysta w tym kraju - mawiał o nim Piotr Skrzynecki. Choć pochodził z Zamościa, był ikoną Krakowa jak Brama Floriańska, Barbakan, Planty i Piwnica pod Baranami. Grechuta z wykształcenia był architektem, z zamiłowania pieśniarzem, poetą, kompozytorem, malarzem. - Postanowiliśmy nie tworzyć byle czego, bo na to szkoda czasu. Chcieliśmy pisać piosenki niebanalne, piękne i wzniosłe - mówił o sobie i przyjaciołach z zespołu Anawa, z którym odnosił największe sukcesy.

Debiutował w drugiej połowie lat 60. W 1967 r. zdobył nagrodę na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie za piosenkę "Tango Anawa". Dwa lata później - po kolejnych sukcesach na festiwalach - wydał swą debiutancką płytę długogrającą "Marek Grechuta Anawa". To na niej znalazły się takie wielkie przeboje, jak: "Niepewność", "Będziesz moją panią", "Nie dokazuj", "Serce", "Korowód". W tym czasie w składzie zespołu Anawa znajdowali się m.in. współkompozytor repertuaru - Jan Kanty Pawluśkiewicz oraz późniejszy założyciel Maanamu - Marek Jackowski i późniejszy lider Osjana - Jacek Ostaszewski. W roku 1971 ukazała się druga płyta Grechuty, której znaczenie trudno przecenić - "Korowód" oprócz kolejnej wersji piosenki tytułowej przyniósł m.in. utwory: "Świecie nasz", "Dni, których nie znamy", "Ocalić od zapomnienia".

Bliski był rockowym eksperymentom. Z muzykami jazzowymi Grechuta nagrał w pierwszej połowie lat 70. albumy "Droga za widnokres" i "Magia obłoków". Kilka lat później wydał "Szaloną lokomotywę" - ścieżkę dźwiękową z musicalu powstałego na podstawie tekstów Stanisława Ignacego Witkiewicza. Nagrał też m.in. albumy z muzyką do wierszy Tadeusza Nowaka i Bolesława Leśmiana oraz z własnymi tekstami (także inspirowanymi malarstwem). Zmarł 9 października 2006 roku w Krakowie w wieku 61 lat.

W spektaklu Teatru Horzycy usłyszymy piosenki z tekstami takich poetów jak m.in. Marek Czuryło, Konstanty Ildefons Gałczyński, Marek Grechuta, Adam Mickiewicz, Tadeusz Nowak, Andrzej Nowicki, Julian Tuwim, Liliana Wiśniowska, Stanisław Wyspiański, a muzykę napisali Marek Grechuta i Jan Kanty Pawluśkiewicz. Zaaranżował je Tomasz Łuc. Spektakl wyreżyserował Jacek Bończyk - aktor i wokalista, znany m.in. ze współpracy z gitarzystą Republiki Zbigniewem Krzywańskim. - Ten wieczór będzie swego rodzaju ulotną psychoanalizą, w czasie której zapytamy, czym jest ta delikatna materia nazywana szczęściem. Chcemy, by posłużył zwróceniu się w kierunku potrzebnego nam wszystkim oddechu, spokoju i bezcennej wartości poezji, która jest źródłem wielu artystycznych oraz zwyczajnie ludzkich inspiracji - opowiada Bończyk.

Wystąpią: Anna Magalska-Milczarczyk, Agnieszka Wawrzkiewicz, Radosław Garncarek, Paweł Kowalski, Grzegorz Wiśniewski. Spektakl rozpocznie się o godz. 19 w sobotę na małej scenie Teatru Horzycy przy pl. Teatralnym 1. Bilety kosztują: 30 zł, 20 zł (ulgowy)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji