Warszawa. Premiera spektaklu o Hercie Müller
8 stycznia o godz. 19 na Małej Scenie Teatru Dramatycznego odbędzie się premiera spektaklu "Król kłania się i zabija" w reżyserii Agnieszki Korytkowskiej-Mazur.
"Pochodzę z miejsca pomiędzy. Rumunia i Niemcy są sobie tak obce, że nic w nich i nic we mnie z wtedy i teraz nie może się spotykać bezkarnie."
Spiritus movens spektaklu "Król kłania się i zabija" jest Herta Müller. Nie jako pisarka, laureatka Nagrody Nobla, ale jako człowiek: poddany działaniu zarówno ideologii, historii, jak i wychowania, osobistych ambicji, zawiedzionych lub spełnionych miłości, chęci odwetu i Strachu. Herta Müller przywołuje na scenie siebie z dzieciństwa w Banacie i siebie z czasów reżimu Ceauşescu, by jak w soczewce przyjrzeć się niezamkniętym sprawom, relacjom, które uwierają, domagając się finału.
"Król kłania się i zabija" to spektakl o walce z pamięcią, w której przechowujemy zdeformowane obrazy własnej świadomości. I o potrzebie wychodzenia z niej ocalonym i ocalającym zarazem. Reżyserka, prowokując do przyjrzenia się kondycji człowieka wykorzenionego, outsidera z konieczności i wyboru, co chwila ośmiesza też jego skłonność do autocenzury i sentymentalizmu.