Czarująca szewcowa
Ta znakomita sztuka Federico Garcii Lorki jest od lat trwałą pozycją repertuaru naszych teatrów, zaś świetnie napisaną rolę tytułową wiele aktorek może zapisać na liście swych wielkich kreacji. W teatrze telewizji "Czarującą szewcową" inscenizowała Maryna Broniewska, zaś rolę uroczej pełnej temperamentu hiszpańskiej dziewczyny zagrała Magdalena Zawadzka. Zagrała z niezwykłą brawurą i przekonującym temperamentem, zaś braki techniczne rekompensował wdzięk i autentyczna młodość tej utalentowanej aktorki.
Było to przedstawienie bardzo stylowe i pełne wdzięku. Sam autor określił "Czarującą szewcową" jako jaskrawą farsę, ale nie dajmy się zwieść pozorom; w historii pięknej, młodej żarliwej szewcowej i starym wyrozumiałym mężu jest tyle prawdziwej poezji, tyle niepowtarzalnego nastroju ludowej ballady, że urasta ona do przypowieści o ludzkich tęsknotach, marzeniach, o nagrodzie za dobro, wierność, uczciwość. Przypowieści pełnej prawdziwej ludowej mądrości. Tak też i poprowadziła przedstawienie Maryna Broniewska. Udało się jej przekazać przede wszystkim osobliwy klimat sztuk Federico Garcii Lorki, spleciony z sytuacji realistycznych, aury poetyckiej i farsowości. Wydaje się, że tego typu poetyka gdzie akcja graniczy z rejonami niemalże fantastycznymi wyjątkowo dobrze odpowiada potrzebom i możliwościom sceny telewizyjnej. Stąd i poprzednie sukcesy sztuk Garcii Lorki, by wspomnieć choćby "Pannę Rositę" czy "Miłość don Perlimplina do Belisy", stąd i sukces "Czarującej szewcowej". Może on być swoistą zachętą dla inscenizatorów, którzy chcieliby zaprezentować w telewizji jeszcze jakieś utwory tego największego od czasów Cervantesa poety Hiszpanii.