Artykuły

Terroryści nie są... źli

W Malarni Teatru Polskiego odbyła się w piątek prapremiera "Krwi" Sergiego Belbela, w reżyserii Grażyny Kani.

Tajna organizacja porywa żonę znanego polityka. Chcąc wymusić na nim nie tyle okup, co raczej decyzje polityczne, porywacze posyłają ze swojej kryjówki w świat najpierw jej odcięty palec, potem ucho, stopę, a na końcu głowę. Okazuje się jednak, że brutalność ludzi związanych z organizacją jest niczym w porównaniu z bezwględnością polityka, który nie traci zimnej krwi, wiedząc o cierpieniu swojej żony.

Sztuka ta zapowiadana była jako obraz poruszający problem terroryzmu. Jeśli tak, to trochę minęła się z celem. O terroryzmie powiedziała bowiem niewiele - a w każdym razie nic nowego. Dotyka ona raczej problemu władzy. Czym bowiem - tak naprawdę - różnią się mordercy z organizacji od polityka? Każda z tych osób zrobi wszystko, aby osiągnąć swój cel. Terroryści okazują się "zwykłymi ludźmi". Po zabiciu kobiety, mężczyzna i kobieta, stojąc nad jej ciałem rozmawiają o tym, gdzie spędzą wymarzone "wakacje zakochanych".

Dopisali aktorzy. Być może w niektórych momentach byli zbyt ekspresywni, ale tekst dramatu zmuszał ich do nagłych zmian. Z mocnego dialogu musieli przechodzić nagle do niemal komediowych sekwencji. W spektaklu występują: Edyta Łukaszewska, Ewa Szumska, Katarzyna Węglicka, Małgorzata Neumann, Sebastian Grek i Michał Kaleta. Scenografia prosta, ale przekonująca, stworzona przez Vizenza Gertlera.

"Krew" mówi, że terroryści to przeciętni ludzie. Tak samo zepsuci jak politycy, jak całe społeczeństwo. W Malarni poznańskiego Teatru Polskiego, na niewielkiej scenie - w otoczeniu billboardów, żałosnych wizytówek naszego świata - zapomnieli, jaka jest różnica pomiędzy człowiekiem a jego ciałem. Tak jak wielu innych ludzi...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji